Wojewoda Lubuski apeluje:W takich sytuacjach zostańmy w domu. Tu chodzi o nasze życie

Potężna wichura w całym kraju, także w województwie lubuskim, kilkaset interwencji straży pożarnej...

Niestety sprawdziły się prognozy, które otrzymywaliśmy z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa Kryzysowego i mamy trzeci stopień ostrzeżenia o silnym wietrze. To jest ten najwyższy, który może powodować bardzo poważne skutki. Jest niebezpiecznie także dla ludzi, dla życia, dla zdrowia. Mamy niestety w Lubuskiem potwierdzony przypadek śmiertelny. Zginął kierowca na drodze powiatowej między Kaskiem, a Międzyrzeczem. Drzewo spadło na samochód. Kierowca zginął na miejscu. To jest ten najdramatyczniejszy przypadek, ale mamy też 58 uszkodzeń dachów, w tym 7 dachów zerwanych.

W Skwierzynie ten zerwany dach niestety dosłownie pozbawił rodziny dachu nad głową...

Byłem w Skwierzynie właśnie, gdzie budynek mieszkalny trzyosobowej rodziny został uszkodzony w takim stopniu, że inspektor budowlany wydał decyzję o zakazie przebywania tam ludzi, czyli niemożności eksploatacji dalej tego domu. Burmistrz zaproponował oczywiście lokale zastępcze, ale rodzina przeniosła się do swoich najbliższych. W związku z tym nie skorzystali z tego, ale też od razu poinformowałem na miejscu, i zresztą pan burmistrz już wystąpił do wojewody, o tak zwaną pomoc doraźną na bieżące potrzeby. To jest kwota do 6 000 zł i to zostanie jak najszybciej przekazane tej rodzinie. Natomiast zniszczenia są tak duże, że samorząd po sporządzeniu odpowiedniej listy szacunków strat w budynku, może wystąpić do wojewody o zwrot kosztów remontu tego budynku nawet do 200 000 zł. Będziemy oczekiwali na dokumenty, które potwierdzą te zniszczenia.

Czy w przypadku zniszczenia budynków gospodarczych też można wystąpić o zwrot kosztów remontu?

Tak i tutaj ta kwota może być do 100 000 zł. O tym, jak szybko wypłata tych odszkodowań nastąpi, zależy w największej mierze od samorządu lokalnego. Jeśli takie wnioski dostanę, wystąpię do Prezesa Rady Ministrów natychmiast o pomoc. Mam nadzieję, że to będzie robione w trybie pilnym i ta pomoc będzie szybka, a co za tym idzie podwójnie skuteczna. Natomiast mamy też niestety ponad 63 000 odbiorców, którzy są w tej chwili pozbawieni dostaw prądu. Rozmawiałem z prezesem ENEI operatora z Poznania, któremu podlega okręg gorzowski i zielonogórski. Jak powiedział te uszkodzenia są niestety czasem bardzo poważne i może to skutkować nawet kilkudniowym brakiem prądu, ale wszystkie ekipy ENEI operatora i Polskich Sieci Elektroenergetycznych są w tej chwili w akcji i usuwają wszystkie skutki. Mam nadzieję, że uda się jak najszybciej wznowić dostawy prądu.

Sytuacja niepewności jeszcze się nie skończyła, bo czekamy na kolejne komunikaty Centrum Zarządzania Kryzysowego.

Z tych informacji, które mamy będzie jeszcze wiało, ale to ma być słabszy wiatr. Mimo wszystko apeluję do wszystkich Lubuszan o to, aby jeśli nie ma takiej potrzeby, to w takich sytuacjach nie wychodzić z domu, zabezpieczać te wszystkie ruchome przedmioty, które mogą być w tym czasie także niebezpieczne dla ludzi.

Jak ocenia pan działanie służb straży pożarnej?

Absolutnie takie, jak powinno być. Strażacy pojawiali się na miejscach zdarzeń, które były zgłaszane, natychmiast. Tak właśnie było w Skwierzynie, gdzie strażacy ochotnicy byli pierwsi i natychmiast podjęli działania i pomoc poszkodowanym. Jestem w stałym kontakcie ze wszystkimi szefami służb, które w takich sytuacjach muszą podejmować działania. Komendant Wojewódzki PSP apelował o pozostanie w domu i ja także. Takie sytuacje mogą się w najbliższych dniach powtórzyć, bo nad Europę nadciągają kolejne huraganowe wiatry. Kto nie musi niech nie wychodzi z domu. Tu chodzi przecież o nasze zdrowie, a nawet życie.