Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojewoda ostrzega: niewykluczone nowe wybory zarządu powiatu

Beata Bielecka
Wojewoda od wielu miesięcy krytykuje starostę, ale dotychczas nie udało mu się go zdyscyplinować.
Wojewoda od wielu miesięcy krytykuje starostę, ale dotychczas nie udało mu się go zdyscyplinować. Archiwum "GL"
Marcin Jabłoński uprzedza, że jeżeli radni powiatowi w Słubicach nie spowodują, żeby starosta Andrzej Bycka działał zgodnie z prawem, wystąpi do premiera o zmianę zarządu. Zarzuca mu wiele, m.in. to, że nie stosuje się do jego decyzji w sprawie sprzedaży terminala.

- Nikt mnie siłą do notariusza nie zaciągnie - oświadczył, goszczący na ostatniej sesji rady miejskiej, Bycka odnosząc się do decyzji wojewody sprzed miesiąca, który chce, żeby nieruchomość w Świecku kupiła od Skarbu Państwa gmina, a nie powiat. - Wojewoda pojechał po bandzie - krytykował go starosta. Tłumaczył, że nie może wykonać jego zarządzenia, bo narazi go to na zarzut niegospodarności (powiat za terminal proponował 3 mln zł, gmina o milion mniej).

Lista grzechów?

- Jest to oczywista nieprawda ponieważ odpowiedzialność spoczywa na wojewodzie, bo to on zdecydował, że nie wolno staroście sprzedać terminala na wolnym rynku i zgodził się na to, żeby terminal kupiła z bonifikatą gmina - skomentował to wczoraj Tomasz Pilarski, szef klubu Platformy Obywatelskiej, który jest opozycją w radzie powiatu.

- Nie można kierować się tylko ceną, ale całościową koncepcją zagospodarowania tego terenu zgodną z interesem społecznym. A gmina według wojewody przedstawiła lepszą koncepcję (szczegółów nikt jeszcze nie chce zdradzić- przyp. red.) - dodał.

Jego zdaniem pismo Jabłońskiego jest konsekwencją narastających w powiecie zaniedbań i naruszeń prawa i jest to ostatni moment, żeby radni krytycznie przyjrzeli się działalności starosty i wyciągnęli wnioski. A mają co analizować, bo w przesłanym im kilka dni temu liście, jest kilkanaście przykładów, które świadczą o złamaniu przepisów.

O wielu sprawach pisaliśmy już wcześniej, bo wojewoda ze starostą boksują się od blisko roku. Dotyczą one m.in. zatrudnienia doradcy starosty ds. oświaty (ciąży na nim wyrok), powierzenia stanowiska szefa domu dziecka w Cybince osobie nie posiadającej odpowiednich kwalifikacji, niewłaściwego zarządzania mieniem Skarbu Państwa, m.in. przejściem granicznym w Świecku czy nie odprowadzenia do budżetu dochodów z terminala.

Starosta: to chore!

- Wskazane działania starosty i zarządu powiatu naruszają obowiązujące prawo i to naruszenie ma charakter świadomy i ciągły (...). Stąd też konieczność podjęcia działań przez Radę Powiatu, których efektem winno być przywrócenie poszanowania prawa przez wszystkie organy powiatu - napisał wojewoda i dodał, że czeka 30 dni na informację, jakie działania podjęła rada. Ma ona na to czas do 24 października.

Przewodnicząca rady Kazimiera Jakubowska powiedziała nam, że przekazała już staroście i zarządowi prośbę o ustosunkowanie się do zarzutów wojewody i po przeanalizowaniu odpowiedzi, na sesji 23 października, radni podejmą uchwałę w tej sprawie. Sama nie chciała na razie odnosić się do tego, o czym pisze Jabłoński. - Musimy to wszystko przeanalizować - tłumaczyła.

Co na to Bycka? - Wojewoda straszy radnych i manipuluje ich uczuciami. To chore - mówił nam wczoraj. - A wszystkie zarzuty są nierzetelne i niesłuszne - podkreślał.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska