Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Województwo lubuskie ma już na celowniku górę kasy

Michał Iwanowski 0 68 324 88 12 [email protected]
Wiceprezydent Zielonej Góry Krzysztof Kaliszuk (na zdjęciu z prawej, przed wczorajszą konferencją prasową na deptaku) plany rewitalizacji starówki ma na papierze. Roboty mają ruszyć jeszcze w tym roku. (fot. Paweł Janczaruk)
Wiceprezydent Zielonej Góry Krzysztof Kaliszuk (na zdjęciu z prawej, przed wczorajszą konferencją prasową na deptaku) plany rewitalizacji starówki ma na papierze. Roboty mają ruszyć jeszcze w tym roku. (fot. Paweł Janczaruk)
Stawką jest nawet 90 mln euro na kolejne inwestycje. Problem w tym, że większe województwa zaczynają się buntować.

Wczorajsza konferencja prasowa marszałka Marcina Jabłońskiego oraz posłanki PO Bożenny Bukiewicz i europosła Artura Zasady na zielonogórskim deptaku była starannie przygotowaną prezentacją. O tym, jak wypięknieje starówka dzięki unijnym pieniądzom. Przypomnijmy, że rewitalizacja zielonogórskiej starówki za 10 mln zł znalazła się na poszerzonej tzw. indykatywnej liście ok. 160 inwestycji z całego regionu, które dostaną pieniądze z Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego. Marszałek nie ukrywał, że posłowie PO lobbowali na rzecz tej inwestycji, że udało się wspólnie wypracować tę ważną decyzję.

Dzięki rozszerzeniu listy, rewitalizacja czeka także m.in. starówkę we Wschowie i dzielnicę portową w Nowej Soli. Budynki pokoszarowe w Gorzowie będą zaadaptowane dla potrzeb policji, w Zielonej Górze powstaje pływalnia i park naukowo-technologiczny. Wymieniać można długo.

To trzeba utrzymać

Skąd taka wielka hojność i pośpiech marszałka, by rozdysponować bez konkursów unijne pieniądze? Odpowiedź jest prosta: Lubuskie ściga się po ekstrabonus 500 mln euro dla pięciu województw, które najszybciej wydadzą swoje pieniądze w ramach regionalnych programów operacyjnych. Wyścig ogłosiła pod koniec ub.r. minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska, by zmobilizować regiony do szybkiego rzucenia pieniędzy na rynek, co ma być receptą na kryzys gospodarczy.

Wtedy Lubuskie było na przedostatnim miejscu pod względem wydatkowania unijnej kasy. A według danych ministerstwa na koniec czerwca znaleźliśmy się na czwartym miejscu (na 16 województw). Skąd ten „cywilizacyjny” skok? - Dziś już jesteśmy na drugim miejscu, po opolskim - podkreśla wicemarszałek odpowiedzialna za LRPO Elżbieta Polak. - Wszystko dzięki uproszczeniu procedur i właśnie rozszerzeniu listy indykatywnej. Teraz trzeba to utrzymać. Pracujemy po kilkanaście godzin na dobę.

Czytaj też: Zielona Góra dostała unijne pieniądze na inwestycje

Wyścig szczurów

Najlepsze województwo ma dostać jesienią dodatkowo 90 mln euro, a piąte w kolejności - 30 mln. Szóste już ani eurocenta. Jest więc się o co bić. Za 30 mln euro można np. wybudować most w Milsku albo zmodernizować dziesiątki kilometrów trakcji kolejowych czy odnowić starówki w kilku miastach.

Jest jednak problem, który może sprawić, że cały pośpiech będzie zmarnowany, a odtrąbiony dziś sukces okaże się parą w gwizdek. Bo buntują się marszałkowie większych regionów (m.in. Wielkopolski i Pomorza Zachodniego), którzy uważają, że wydawanie unijnej kasy nie może być wyścigiem szczurów. A pośpiech może spowodować, że pieniądze zostaną źle wydane i trzeba będzie je w przyszłości zwracać do Brukseli. Żądają zmiany zasad podziału tej 500-milionowej nadwyżki w myśl zasady: mniej, ale dla wszystkich. - Zdecydowanie odcinamy się od tych propozycji - mówi Polak.

Nie wiadomo jeszcze, jak zachowa się ministerstwo.

 

Czytaj też: Startują kolejne konkursy na dotacje unijne

 

KOMENTARZ

Wyścig trwa. Nie przerywać!

Wydaje się, że obecna sytuacja jest idealna. Mamy wydać swoją górę pieniędzy z LRPO, byle szybko. Miasta i gminy się cieszą, bo dostają kasę na inwestycje i pięknieją. Władze województwa się cieszą, bo rośnie szansa na kolejne wielkie pieniądze dla regionu. Władze kraju się cieszą, bo pieniądze - zamiast zalegać na kontach bankowych - są pompowane w gospodarkę. Firmy też się cieszą, bo mają kolejne zlecenia, itd.

Może to rzeczywiście wyścig szczurów, w którym będą wygrani i przegrani. Ale przecież wyścig już ruszył! I najgorsze, co mogłoby się zdarzyć, to zmiana zasad w trakcie wyścigu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska