Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wozy z emigrantami pojadą polnymi drogami

Eugeniusz Kurzawa
Tegoroczne widowisko, zwłaszcza podróż wozami i podwodami spod kościoła w Klępsku do portu w Cigacicach, wywołało ogromne zainteresowanie. W rolę emigrantów wcielili się głównie mieszkańcy Klępska.
Tegoroczne widowisko, zwłaszcza podróż wozami i podwodami spod kościoła w Klępsku do portu w Cigacicach, wywołało ogromne zainteresowanie. W rolę emigrantów wcielili się głównie mieszkańcy Klępska. fot. Paweł Janczaruk
Pojutrze odbędzie się spotkanie organizacyjne w sprawie przyszłorocznego widowiska historycznego o emigracji z Klępska do Australii.

KOMENTARZ

KOMENTARZ

Nie zapomnieć o... Australii
Pozwolę sobie wtrącić swoje trzy grosze, jako pomysłodawca tego widowiska, o czym w lipcu zapomniał prowadzący festyn nad Odrą wymieniając zasłużonych "wszystkich świętych", a pomijając tych właściwych. Wiem, że z tego nie ma pieniędzy, więc chcę mieć chociaż satysfakcję.
Teraz trzy grosze. Koniecznie należy wciągnąć do historycznej zabawy Australijczyków. Zarówno oficjalnych - czyli ambasadę w Warszawie - jak i "naszych", czyli potomków emigrantów z 1838 r. mieszkających na antypodach. To jest szansa promocyjna (jeszcze nie wiadomo jaka) dla Sulechowa. Ale i dla ... australijskich win! Prawdopodobnie powstałych ze szczepów wywiezionych właśnie z naszego regionu. Można więc zorganizować jakieś targi winiarskie, degustacje, w każdym razie nie zasklepiać się między Klępskiem a Cigacicami.
Sugerowałem już, iż warto upamiętnić dzień 8 czerwca 1838 r., gdy wyruszyła w nieznane grupa 125 wystraszonych ludzi, jakimś głazem z tablicą położonym w Klępsku lub w Cigacicach. Sądzę, iż epopeja australijska, jako ważna historia lokalna, powinna się znaleźć w programach szkolnych powiatu zielonogórskiego.

- No, już zaczęliśmy się przymierzać - mówi Janina Szłyk z Klępska, jedna z organizatorek rekonstrukcji historycznych wydarzeń z 1838 r. Nad szczegółami pracuje zaś Edward Fedko, kierownik biura promocji w sulechowskim ratuszu.

- Mamy zarys tego widowiska, ale trzeba dopracować detale, gdyż tym razem zamierzamy wystąpić z projektem i chcemy starać się o unijne dofinansowanie - tłumaczy E. Fedko. - Ponadto planujemy widowisko rozszerzyć zarówno pod względem czasowym, jak i terytorialnym.

Tak więc zamiast jednorazowej imprezy, jak to było w lipcu br., w roku następnym "emigracja do Australii" zajmie aż trzy dni: dzień pierwszy - sympozjum naukowe, wystawy, spotkania (zbór w Sulechowie), dzień drugi - pokaz tradycji obyczajowych i kulinarnych XIX wieku na tych ziemiach (skansen w Ochli), dzień trzeci - przejazd z Klępska do Cigacic, festyn w porcie nad Odrą.

Przy czym ów przejazd, słusznie, planowany jest bocznymi, wręcz polnymi drogami, a nie jak to się odbywało w lipcu, szosą krajową.

- Mogliśmy jechać bocznymi drogami już nawet w tym roku - zauważa J. Szłyk. - Uważam, że taka trasa będzie bardziej zbliżona do warunków historycznych i wprowadzi mniej zamieszania w ruchu.
- Nie mamy jeszcze wyznaczonego terminu widowiska, rozważane są różne warianty - relacjonuje Fedko. Na przykład 12-14 czerwca, albo 3-5 lipca. W każdym razie mają to być trzy dni końca tygodnia. Nie wiadomo natomiast, czy uda się je zgrać z datą przypłynięcia Flisu Odrzańskiego do Cigacic, jak było w br.

- Nie znamy jeszcze terminu flisu, ale zdaje mi się, że w 2009 r. pojawi się nad Odrą w środku tygodnia i wtedy raczej odpuścimy sobie skoordynowanie go z widowiskiem "australijskim" - sugeruje kierownik. Choć wówczas może odpaść bardzo malowniczy element, czyli przejażdżka "emigrantów" statkiem po rzece. Chyba, że do tej pory gminy nadodrzańskie zdołają kupić już statek dla białej żeglugi.

Fedko podpowiada, iż koszta widowiska mogą się zmieścić w granicach ok. 15 tys. euro.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska