Odsłonięcie pomnika odbyło się z wielką galą w sobotę. Inicjatorką odtworzenia posągu była wschowianka Ewa Maj, prezes Stowarzyszenia Dian Polskich.
Wzorcem pomnika jest Zofia Gorzeńska, mieszkanka Wschowy. W 1752 roku król August III Sas nadał jej tytuł Łowczyni Wschowskiej. Na jej cześć powstał pomnik o wysokości 164 cm, który stanął na skwerze między ulicą Lipową a Matejki, naprzeciwko I Liceum Ogólnokształcącego. Wtedy w tym gmachu mieściło się gimnazjum. Po II wojnie światowej, pomnik zniknął i nie wiadomo co się z nim stało.
Stowarzyszenie zaplanowało odsłonięcie pomnika na maj, jednak po drodze sprawy się komplikowały. Przesunięto go więc na sierpień. Ostatecznie odsłonięcia dokonano 15 września. Przypomnijmy, przygotowano dwie rzeźby, które miały posłużyć jako wzorzec odlewu. Zostały one wykonane przez różnych artystów, jednak żadna z propozycji nie została zaakceptowana przez konserwatora zabytków. W jego ocenie pierwsza z Dian była zbyt frywolna, druga za bardzo masywna.
Ostatecznie wykonano wzorzec, który był wierną kopią pomnika, stojącego w latach 1806 - 1945 na skwerku przy ulicach Matejki i Lipowej. Odlew wykonano z łusek nabojów myśliwskich. Koła łowieckie z kraju nadsyłały łuski do Ewy maj. Udało się zebrać 600 kg.
Na uroczystość do Wschowy przyjechało wiele łowczyń i myśliwych z całego kraju, były tez władze miasta i powaitu, oraz mieszkańcy Wschowy. Miejsce, na którym stanął pomnik, jest teraz jednym z ładniejszych w mieście. Gmina wyremontowała ulice pobliskie, powiat zrobił chodniki i placyk, wyremontował także mur otaczający liceum językowe, gdzie pojawiła się ponadto nowa brama.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?