Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wstrząsająca historia: kochanemu synkowi - rodzice

(decha)
Na małym grobie Pawełka stoją znicze
Na małym grobie Pawełka stoją znicze fot. Mattox, sxc.hu
- No, ja dziecka bym nie skrzywdził. Nie wiem, co im odbiło. Zrobili je po pijaku, nie chcieli ciężaru... - tak mówi o makabrycznej historii sprzed dwóch tygodni z Jasienia jeden z mieszkańców.

On, tata, mieszkał tu od zawsze. Jak opowiadają sąsiedzi, miał około sześćdziesiątki. Z pierwszą żoną miał dwoje dzieci, dziś już dorosłych. Ludzie mówią, że to była babka z klasą. Druga żona zmarła. Został wdowiec, który lubił zajrzeć do kieliszka. Bardzo.

Ona, mama, przyszła tu z ul. Kolejowej, gdzie mieszkała przy matce. To był związek raczej dochodzący. Kobieta z przeszłością, nastoletni syn w internacie.

Czy to była miłość? Jego brat tylko się uśmiecha. Raczej nie chcieli być osobno. Mężczyzna po przejściach, kobieta z przeszłością.

Brat opowiada, że gdy dziś przechodzi obok latryny, czuje ciarki na plecach. Jak tak można było? To musiał być alkohol i jakieś chwilowe szaleństwo. Jak można tak utopić dziecko w szambie?

Obok grobu małego Pawełka są inne. O życie dziecka spoczywającego obok rodzice walczyli miesiącami. Nie udało się.

O całej tragicznej historii rodziców, którzy utopili dwudniowego noworodka w latrynie przeczytacie w sobotnio-niedzielnym wydaniu Gazety Lubuskiej na stronie 7.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska