On, tata, mieszkał tu od zawsze. Jak opowiadają sąsiedzi, miał około sześćdziesiątki. Z pierwszą żoną miał dwoje dzieci, dziś już dorosłych. Ludzie mówią, że to była babka z klasą. Druga żona zmarła. Został wdowiec, który lubił zajrzeć do kieliszka. Bardzo.
Ona, mama, przyszła tu z ul. Kolejowej, gdzie mieszkała przy matce. To był związek raczej dochodzący. Kobieta z przeszłością, nastoletni syn w internacie.
Czy to była miłość? Jego brat tylko się uśmiecha. Raczej nie chcieli być osobno. Mężczyzna po przejściach, kobieta z przeszłością.
Brat opowiada, że gdy dziś przechodzi obok latryny, czuje ciarki na plecach. Jak tak można było? To musiał być alkohol i jakieś chwilowe szaleństwo. Jak można tak utopić dziecko w szambie?
Obok grobu małego Pawełka są inne. O życie dziecka spoczywającego obok rodzice walczyli miesiącami. Nie udało się.
O całej tragicznej historii rodziców, którzy utopili dwudniowego noworodka w latrynie przeczytacie w sobotnio-niedzielnym wydaniu Gazety Lubuskiej na stronie 7.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?