Chodzi o to, że 33-metrowy pomnik jest stawiany nie tam, gdzie trzeba.
Roman Majsner, kierownik wydziału budownictwa w urzędzie miejskim w Świebodzinie, pokazał nam pochodzący z 2001 r. plan zagospodarowania przestrzennego terenu przy ul. Sulechowskiej. Z dokumentu wynika, że statua powstaje na działce rolnej, gdzie dopuszczono uprawę zieleni ozdobnej, podczas gdy ta figurująca jako miejsce kultu religijnego i związanych z tym usług znajduje się bliżej wspomnianej ulicy.
- Rzeczoznawca wycenił ją niemal tak jak grunt budowlany i parafia dzierżawi ten teren, natomiast zakupiła ziemię rolną i właśnie na niej powstaje pomnik - tłumaczy Majsner.
Oczywiste jest, że obiekt budowlany nie może powstać na ziemi rolnej. Dlaczego urzędnicy na to pozwalają?
Jak się dowiedzieliśmy, w kwietniu tego roku rada miasta przyjęła uchwałę, by ten grunt przekształcić na taki służący… kultowi religijnemu i usługom. Sama zmiana planu będzie kosztowała budżet gminy około 40 tys. zł.
Czy zwykły obywatel, który dopuściłby się samowoli budowlanej, mógłby liczyć na taką życzliwość radnych?
- Inaczej rozmawia się z księdzem proboszczem, a inaczej z Kowalskim, chociaż ja staram się wszystkich traktować podobnie - przekonuje Jerzy Rymaszewski, który w latach 90. pełnił funkcję kierownika przy budowie kościoła pw. Miłosierdzia Bożego, a w 2001 r. jako urzędnik starostwa zatwierdził projekt pomnika.
Tymczasem prace przy pomniku trwają. - Ksiądz podobno zobowiązał się biskupowi, że na 22 listopada rzeźba będzie gotowa - tłumaczy Rymaszewski. - To jest marzenie księdza. Bo właśnie 22 mają odbyć się uroczystości związane z nadaniem kościołowi pw. Miłosierdzia Bożego rangi sanktuarium.
Nasi rozmówcy nie kryją, że atmosfera w Świebodzinie jest gorąca. Ksiądz grzmiał z ambony przeciwko małym ludziom, którzy sprzeciwiają się zbudowaniu pomnika, a wierni modlą się o jak najszybsze powstanie statuy. Doszło też do przykrego incydentu - w aucie należącym do Władysława Rudowicza, powiatowego inspektora budowlanego, została wybita szyba.
- Potwierdzam, że przyjęliśmy takie zgłoszenie i prowadzone jest postępowanie w sprawie - przyznaje Katarzyna Wrocławka, oficer prasowy komendy powiatowej policji w Świebodzinie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?