Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wstrzymał budowę Chrystusa Króla - wybili mu szybę w aucie

Krzysztof Fedorowicz
- Gdy wczytałem się w tekst "33-metrowy pomnik Chrystusa Króla prawie gotowy”, wydrukowany w "Gazecie Lubuskiej” z 22 lipca, zacząłem podejrzewać, że inwestor przekroczył warunki zgłoszenia i zarządziłem kontrolę - tłumaczy Władysław Rudowicz, powiatowy inspektor budowlany.
- Gdy wczytałem się w tekst "33-metrowy pomnik Chrystusa Króla prawie gotowy”, wydrukowany w "Gazecie Lubuskiej” z 22 lipca, zacząłem podejrzewać, że inwestor przekroczył warunki zgłoszenia i zarządziłem kontrolę - tłumaczy Władysław Rudowicz, powiatowy inspektor budowlany. fot. Paweł Janczaruk
Z olbrzymią figurą Chrystusa Króla, budowanej pod Świebodzinem, jest jeszcze jeden problem.

Chodzi o to, że 33-metrowy pomnik jest stawiany nie tam, gdzie trzeba.

Roman Majsner, kierownik wydziału budownictwa w urzędzie miejskim w Świebodzinie, pokazał nam pochodzący z 2001 r. plan zagospodarowania przestrzennego terenu przy ul. Sulechowskiej. Z dokumentu wynika, że statua powstaje na działce rolnej, gdzie dopuszczono uprawę zieleni ozdobnej, podczas gdy ta figurująca jako miejsce kultu religijnego i związanych z tym usług znajduje się bliżej wspomnianej ulicy.

- Rzeczoznawca wycenił ją niemal tak jak grunt budowlany i parafia dzierżawi ten teren, natomiast zakupiła ziemię rolną i właśnie na niej powstaje pomnik - tłumaczy Majsner.

Oczywiste jest, że obiekt budowlany nie może powstać na ziemi rolnej. Dlaczego urzędnicy na to pozwalają?
Jak się dowiedzieliśmy, w kwietniu tego roku rada miasta przyjęła uchwałę, by ten grunt przekształcić na taki służący… kultowi religijnemu i usługom. Sama zmiana planu będzie kosztowała budżet gminy około 40 tys. zł.

Czy zwykły obywatel, który dopuściłby się samowoli budowlanej, mógłby liczyć na taką życzliwość radnych?

- Inaczej rozmawia się z księdzem proboszczem, a inaczej z Kowalskim, chociaż ja staram się wszystkich traktować podobnie - przekonuje Jerzy Rymaszewski, który w latach 90. pełnił funkcję kierownika przy budowie kościoła pw. Miłosierdzia Bożego, a w 2001 r. jako urzędnik starostwa zatwierdził projekt pomnika.

Tymczasem prace przy pomniku trwają. - Ksiądz podobno zobowiązał się biskupowi, że na 22 listopada rzeźba będzie gotowa - tłumaczy Rymaszewski. - To jest marzenie księdza. Bo właśnie 22 mają odbyć się uroczystości związane z nadaniem kościołowi pw. Miłosierdzia Bożego rangi sanktuarium.
Nasi rozmówcy nie kryją, że atmosfera w Świebodzinie jest gorąca. Ksiądz grzmiał z ambony przeciwko małym ludziom, którzy sprzeciwiają się zbudowaniu pomnika, a wierni modlą się o jak najszybsze powstanie statuy. Doszło też do przykrego incydentu - w aucie należącym do Władysława Rudowicza, powiatowego inspektora budowlanego, została wybita szyba.

- Potwierdzam, że przyjęliśmy takie zgłoszenie i prowadzone jest postępowanie w sprawie - przyznaje Katarzyna Wrocławka, oficer prasowy komendy powiatowej policji w Świebodzinie.

Wyświetl większą mapę

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska