[galeria_glowna]
Kolejna dziura przy w ul. Drzewickiej w Kostrzynie. Niby nieduża, ale w tle widać już jej koleżankę. Zaliczenie obu daje niezapomniane wrażenia. Właściciel: powiat gorzowski. O jej stan na podstawie umowy dba miasto. odpowiedzialna Małgorzata Tubielewicz, Wydział Gospodarki Komunalnej i Lokalowej
(fot. fot. Jakub Pikulik)
Teraz chcemy razem z Wami wybrać tę najniebezpieczniejszą dziurę w drodze.
Walka z wyrwami w jezdniach jest nierówna. Dziury były, są i za pewne będą. Ich liczba co roku wzrasta dramatycznie po okresie zimowym. Wtedy najłatwiej o uszkodzenie auta przez wjechanie w wyrwę. Niektóre dziury dziurami nazywać się nie powinny. Przypominają one raczej kratery.
Są okrągłe, podłużne, poprzeczne, ale potrafią też przybierać nietypowe kształty. Występują samotnie lub w większych gromadach. Niektóre z nich są nieśmiałe i kryją się pod wodą, w kałużach. Te są najgorsze. Podstępnie niszczą nasze zawieszenia, opony i felgi.
Są też takie, których wręcz nie można nie zaliczyć. Są dokładnie na torze naszej jazdy i choćbyśmy manewrowali, hamowali, zmieniali pas ruchu, to i tak się w nią władujemy. Wszystkie mają cechę wspólną: z dnia na dzień są rozjeżdżane i powoli stają się coraz większe. Są takie drogi, które można by nazwać kilkusetmetrową dziurą z dodatkami asfaltu.
To wyrwa w ul. Niepodległości w Kostrzynie. Jej cechą charakterystyczną jest głębokość. Odsłania też nieco historii miasta. Spod asfaltu wyłania się zabytkowy, poniemiecki bruk. Właściciel: powiat gorzowski. O jej stan na podstawie umowy dba miasto. odpowiedzialna Małgorzata Tubielewicz, Wydział Gospodarki Komunalnej i Lokalowej
(fot. fot. Jakub Pikulik)
Ich życie zazwyczaj jest intensywne, ale krótkie. W niektórych miastach już złowrogo czają się drogowcy z całymi tonami rozgrzanego asfaltu i tylko czekają, żeby je zalać.
Dlatego apelujemy do Was, drodzy internauci. Przysyłajcie nam zdjęcia dziur ze swoich miast. Razem stwórzmy jedyną i niepowtarzalną galerię dziur. Wspólnie wybierzmy tę najpiękniejszą, najbardziej dorodną wyrwę w jezdni.
Zdjęcia dziur z opisem skąd one pochodzą (nazwa ulicy i miasto) prosimy przysyłać na adres: [email protected]
Redakcja Gazety Lubuskiej podejmie interwencję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?