Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybuch w barze chińskim w Żarach. Potem wszystko zaczęło się palić

(tod)
Strażacy dogaszali pożar do rana
Strażacy dogaszali pożar do rana Janczo Todorow
Do zdarzenia doszło w nocy z środy na czwartek, pół godziny po północy. Z palącego się budynku wyniesiono mężczyznę, który trafił do szpitala. Pożar dogaszano przez pięć godzin.
Strażacy dogaszali pożar do rana
Strażacy dogaszali pożar do rana Janczo Todorow

Strażacy dogaszali pożar do rana
(fot. Janczo Todorow)

Mieszkańcy okolicznych bloków przy ul. Myśliwskiej wyszli zobaczyć co się dzieje. Budynek baru chińskiego Hong Ha stanął w płomieniach. - Już zasypiałem, kiedy usłyszałem potężny huk. Myślałem, że zawalił się jakiś budynek. Wybiegłem z domu, a tu patrzę pali się bar. Wynieśli ze środka Chińczyka, który prowadzi bar i mieszka na piętrze. Od razu zabrała go karetka. Od tego wybuchu wszędzie pełno szkła i opakowań styropianowych do dań - relacjonował jeden z mieszkańców.

Inny mieszkaniec twierdził, że z budynku wydziela się dużo gęstego dymu, bo pali się zbiornik z naftą oraz olej do smażenia.

W akcji gaśniczej brały udział cztery zastępy straży pożarnej. Warunki w jakich przyszło strażakom działać były bardzo trudne, gdyż wewnątrz paliły się meble i wystrój, pełno było gęstego, czarnego dymu.
Według strażaków, przyczyną pożaru prawdopodobnie było podpalenie. Ale ostatecznie o tym wypowiedzą się biegli. Na razie nie jest znana wysokość strat.

Baza firm z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska