Wymieniono rurki

W zarządzie tej wspólnoty jest Krystyna Szyja. Jej mąż piastuje funkcję blokowego. Oboje za tę pracę mają miesięcznie po 250 zł brutto.
- Ludzie nie chcą za takie pieniądze pracować - mówi pani Krystyna. - Byłam u tych, którzy biorą zasiłek z opieki, żaden się nie zgodził. Może się wstydzą, bo to blokowy trawnik musi wygrabić, papiery pozbierać, porządku pilnować? Ludzie nie czują jeszcze, że blok jest ich domem, że nikt za nich o nic nie będzie dbał.
Gozdnickie bloki mają 30 lat. Należały do zakładów ceramiki, potem do zakładu komunalnego urzędu miasta. Wspólnoty mieszkaniowe powstały w maju 2000 r. Na 40 mieszkań w bloku K. Szyi, 30 jest własnością lokatorów, reszta miasta.

Wymieniono rurki

- Utrzymujemy się z wpłat mieszkańców za wodę, ogrzewanie, śmieci, ścieki, fundusz remontowy i eksploatacyjny - wylicza pani Krystyna. - Na remonty bierzemy 1 zł miesięcznie od mieszkańca, na opłaty eksploatacyjne - 89 gr. Roczny budżet wynosi więc 40 tys. 211 zł.
Do tej pory udało się zrobić kapitalny remont dachu, wymianę podzielników ciepła, odmalowano klatki schodowe, płotki ozdobne przed blokiem. Teraz w planach jest nadbudowa wiat nad drzwiami do klatek i ocieplenie budynku.
- Przez 22 lata jak tu mieszkam wymieniono tylko rurki na ciepłą wodę - wspomina pani Krystyna. - Dlatego, jak tylko przekazano nam bloki pod opiekę, wzięliśmy się do roboty.

Kto da kredyt?

Pani Krystyna, jako była księgowa gozdnickiej ceramiki obliczyła, że na ocieplenie bloku potrzeba im 100 tys. zł kredytu.
- Nasze finanse pozwalają nam wziąć tyle pieniędzy. Jesteśmy wypłacalni. Tylko nie wiemy, kto mógłby nam udzielić takiego kredytu? - zastanawia się K. Szyja. - Jako wspólnota wszystkiego się uczymy. Również praw jakie nam przysługują.
Jak dowiedziała się ,,GL'' w zielonogórskim oddziale Banku Gospodarstwa Krajowego, wspólnoty mieszkaniowe mogą starać się o kredyty.
- Jako bank dysponujemy funduszem termomodernizacyjnym. Jest to swoista premia, która pokrywa 20 proc. kosztów poniesionych na ocieplenie budynku - tłumaczy pracownik banku Dariusz Szawłowski. - By ją otrzymać, należy zwrócić się o kredyt do banków komercyjnych, które z nami współpracują. Do nas trafi dokument sporządzony przez audytora energetycznego. On oszacuje, w jaki stopniu zmniejszy się utrata ciepła. Jeśli od 10 do 20 proc., jest szansa na premię z BGK.