Jest tutaj wszystko czego trzeba, a czego nie ma, to znajduje się nieopodal. Nie ma za to zgiełku, hałasu oraz wielkomiejskiej gonitwy za kariera i pieniędzmi – mówi Józef Wypych, który osiedlił się w Wyszanowie (gm. Międzyrzecz) w 1945 r.
Nie jestem rodowitą mieszkanką, po raz pierwszy zobaczyłam Wyszanowo w 2001 r. Na moich oczach wieś przeszła ogromną metamorfozę. Powstał plac zabaw dla najmłodszych, kanalizacja, nawierzchnia drogi za kościołem, remont elewacji kościoła i renowacja barokowego pojezuickiego ołtarza.
To nie koniec długiej listy zmian w Wyszanowie w ostatnich latach. Uzupełniają ją remont świetlicy, remont i powiększenie remizy miejscowej OSP, utworzenie elementów rekreacyjnych przy zbiorniku przeciwpożarowym, wymiana nawierzchni niektórych chodników i położenie nowych. Ostatnio wymieniono oświetlenie nocne i zamontowano dodatkowe lampy.
Mieszkańcy dbają o estetykę wsi. Koszą trawniki nawet poza terenem swoich posesji, sprzątają chodniki i ulice. Nikt tutaj nie dewastuje, ani nie śmieci. - Wszyscy się znamy. Gdyby doszło do wandalizmu, sprawca od razu zostałby zidentyfikowany. I chyba spaliłby się ze wstydu - mówi jeden z naszych rozmówców.
Wielu mieszkańców pracuje na miejscu. W rolnictwie, miejscowym tartaku, w leśnictwie. Część znalazła zatrudnienie w ościennych miejscowościach, głównie w Międzyrzeczu. Niektórzy postawili na siebie i prowadzą własną działalność gospodarczą. Rezultat? Tutaj wymienia ktoś dach, tam remontuje elewację domu, gdzie indziej okna, podjazd, stawia nowy płot lub buduje dom... Wieś pięknieje z dnia na dzień.
Sekret Wyszanowa tkwi w ludziach. To mała społeczność, która potrafi się zintegrować i bezinteresownie zaangażować w realizacje rozmaitych imprez. Wyszanowskie festyny, dożynki i inne wydarzenia przyciągają ludzi z zewnątrz. Odbywają się mecze siatkówki, piłki nożnej, działa świetlica dla najmłodszych.
W 2015 r. Wyszanowo świętowało swoje 765 urodziny i z tej okazji powstała już druga monografia dla tej miejscowości. Stąd blisko na ryby, jagody, grzyby. W sąsiednim Bukowcu jest szkoła, przedszkole i stacja kolejowa z bezpośrednimi połączeniami do Gorzowa Wlkp. i Zielonej Góry. W miejscowości jest dużo pięknej pomnikowej zieleni, która jest azylem w upalne dni lata. Tu jest cicho i bezpiecznie.
Wizytówką wsi jest jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej. Strażacy od lat organizują turnieje drużyn dziecięcych i młodzieżowych, pomagają podczas festynów i dożynek.
A co jest w planach na przyszłość? - Jeszcze w tym roku zamontujemy nowe urządzenia na placu zabaw i elektryczne piece grzewcze w sali wiejskiej. Pieniądze na obie inwestycje udało się nam zdobyć za sprawą budżetu obywatelskiego - informuje sołtys Jarosław Tomaszewski.
Czytaj też: Gorzkie słowa na dożynkach wojewódzkich
Zobacz: Tak było na lubuskim święcie plonów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?