Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z Pogonią już bez Kwiatkowskiego

Konrad Kaptur
Trener Kwiatkowski nie poprowadzi piłkarzy halowych TPH w niedzielnym meczu z Pogonią 04 Szczecin.
Trener Kwiatkowski nie poprowadzi piłkarzy halowych TPH w niedzielnym meczu z Pogonią 04 Szczecin. Konrad Kaptur
Szkoleniowiec, który w ubiegłym roku doprowadził piłkarzy halowych z Polkowic do piątego miejsca w ekstraklasie o swojej decyzji poinformował prezesa klubu przedwczoraj. - To dla mnie zaskoczenie - skomentował prezes Wiesław Święcicki.

W poprzednim sezonie, pod wodzą popularnego "Kwiatka", charyzmatycznego trenera, a jednocześnie prawdziwej legendy futsalu w Polsce, jednego z twórców tej dyscypliny sportu, zespół wywalczył piąta lokatę w ekstrakalsie, co było największym sukcesem ostatnich lat. Niestety w przerwie pomiędzy rozgrywkami drużynę opuściła siódemka zawodników, a tuż przed rozpoczęciem obecnych rozgrywek w wypadku zginął tragicznie jeden z liderów drużyny Adrian Jędrzejewski. Od tego czasu zespół staczał się w rozgrywkach po równi pochyłej aż sięgnął samego dna. Od dawna okupuje ostatnią pozycję w tabeli z zerowym dorobkiem punktowym.

Napięcia nie wytrzymał zarząd i podał się do dymisji. Nowym prezesem został Wiesław Święcicki, od lat pełniący funkcję kierownika drużyny. Zmiana zarządu miała być nowym impulsem dla zespołu. Niestety w grze drużyny niewiele się zmieniło. Przed rozegranym w miniony piątek meczem z Akademią Futsal Pniewy nowy prezes zapowiedział, że o ile Kwiatkowski nie wygra jednego z dwóch najbliższych pojedynków to będzie musiał pożegnać się z klubem. Z Akademią TPH przegrało 3:7. W niedzielę polkowiczanie mają się zmierzyć na własnym parkiecie z Pogonią 04 Szczecin. W tym pojedynku na ławce trenerskiej polkowiczan Kwiatkowskiego już nie będzie, zatem ultimatum prezesa przestało obowiązywać.

- Wypaliłem się, od wakacji walczymy z niemocą. Ostatnie wydarzenia bardzo mocno zachwiały moją wiarą w profesjonalizm niektórych zawodników. Ja niewiele mogę dać temu zespołowi. Kibicuję mu z całego serca i życzę jak najlepiej. Zawodnikom dziękuję za współpracę. Liczę na to, że uda się uratować ekstraklasę w Polkowicach - mówi nam były trener. Prezes Święcicki nie kryje natomiast zdziwienia decyzją szkoleniowca.

- To dla mnie zaskoczenie. Nie wiem, kto poprowadzi drużynę w najbliższym meczu. Rozmawiamy z kilkoma kandydatami, ale o szczegółach nie chciałbym mówić. Ta sytuacja to dla nas duży dyskomfort przed meczem z Pogonią, ale postaramy się jakoś sobie poradzić - kończy.

Pojedynek z Pogonią 04 Szczecin zostanie rozegrany w najbliższą niedzielę, w hali przy ulicy Dąbrowskiego w Polkowicach. Początek o godzinie 18.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska