- Zależy nam, by wykonać prace jeszcze w tym roku - mówi rzeczniczka magistratu Anna Zaleska. Prace projektowe już trwają. Jest nadzieja, że zakończą się w czerwcu. - No, najwyższa pora. Nowa droga w sumie, a jakieś taśmy, zakazy przejścia i te worki z piachem... Jak to wygląda? - pyta rowerzysta Krzysztof Falik, którego spotykamy na miejscu podczas fotografowania zniszczeń. Ma rację, worki wyglądają fatalnie. Część jest podparta, część obłożona kostką brukową albo płytami krawężnikowymi. Widać, że leżą tak od dawna.
Jak długo? Po tym, jak majowe deszcze sprzed roku zniszczyły jezdnię, rondo i zbocze przy Kłodawce, kolejne opady robiły jeszcze większe szkody (pisaliśmy o tym w ,,GL" kilkanaście razy, ostatnio we wrześniu w tekście ,,Remont za 20 mln zł: mamy listę błędów").
To dlatego, na prośbę magistratu, cały teren zabezpieczyła straż pożarna, układając worki. I tak leżą one do dziś. Widać, że faktycznie ratowały sytuację, bo ich górna warstwa jest porwana - tak wartkim potokiem po kolejnych ulewach spływała tu woda.
Czytaj w czwartkowo/piątkowym wydaniu ,,GL" dla Gorzowa i północy regionu
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?