Okazuje się, że Kostrzyn nawet, jeśli ma na to pieniądze, to nie może w tym miejscu inwestować, bo tereny nie są miejskie. A asfalt i przyległy do niego chodnik jest tutaj w coraz gorszym stanie. - Ktoś kilkadziesiąt lat temu uznał, że taka droga w mieście jest potrzebna, więc ją wybudowano, nie zagłębiając się w formalności. To były inne czasy. Teraz próbujemy wyprostować tę sytuację. Ale im bardziej próbujemy, tym bardziej jest to trudne - wyjaśnia burmistrz Andrzej Kunt.
Miasto zwróciło się do nadleśnictwa w Dębnie (do niego formalnie należy droga) z prośbą o wyjaśnienie tej sytuacji. Okazało się, że droga nie jest nawet zaznaczona na leśnych mapach. Miasto najchętniej przejęłoby od lasów państwowych nie tylko derogę, ale tez pobliski, leżący za szpitalem las. - Ale stopień sformalizowania całej procedury jest ogromny. Nawet biorąc pod uwagę przejęcie samej drogi i przy dużej życzliwości i przychylności ze strony nadleśnictwa w Dębnie okazuje się, że nad tym nadleśnictwem są zwierzchnicy, nad nimi kolejni przełożeni, a nad nimi jeszcze kolejni. Każdy musi sprawie się przyjrzeć. Ostatecznie kończy się tak, że o losie tej drogi decyduje ktoś, to nie ma nawet pojęcia gdzie ona leży - mówi A. Kunt. Miasto ma dwa wyjścia. Może odkupić od lasów feralny odcinek drogi, ale to kosztowałoby około 700 tys. zł. Może też ja wydzierżawić. W przypadku tej drugiej opcji nie jest jeszcze nawet znana kwota dzierżawy.
Czas mija, a stan drogi się pogarsza. Gdyby stało się tak, że trzeba by ją zamknąć, to skomplikowałoby życie mieszkańców. - Ten odcinek to najkrótszy łącznik między wjazdem do miasta od strony Szczecina, a centrum. Najszybciej tędy dojeżdżamy do komisariatu policji, kościoła, czy szkoły podstawowej nr 2. Nie wspominając o ludziach, którzy mieszkają w rejonie ul. Jana Pawła II - mówi Marek Gorzyński, który codziennie dojeżdża do pracy w Kostrzynie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?