Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za ciepło muszą płacić wszyscy lokatorzy bloku

Katarzyna Borek
Zielonogórska Spółdzielnia Mieszkaniowa mogła wybrać sobie taką metodę rozliczania energii cieplnej, która zmusza lokatorów, by odkręcali zimą kaloryfery.

Taki jest wniosek z analizy problemu, której dokonał Związek Rewizyjny Spółdzielni Mieszkaniowych. Przypomnijmy. W artykule "Drogi zimy kaloryfer" pisaliśmy o praktykach stosowanych przez największą Zielonogórską Spółdzielnię Mieszkaniową.

Każe ona dopłacać do rachunków lokatorom, którzy zakręcają kaloryfery w zimie i żyją w nieogrzewanych mieszkaniach. Tak, jak 88-letni Czesław Wojtasik z bloku ZSM przy ul. Władysław IV, o którym pisaliśmy tydzień temu. Nasz Czytelnik źle się czuje w ogrzewanych pomieszczeniach, dlatego całkowicie zakręcił kaloryfery w swoim mieszkaniu.

Liczą na metry

P. Czesław pokazał nam dokumenty, z których wynika, że odczyty elektronicznych podzielników z jego dwóch grzejników wskazują, że rzeczywiście zużył zero ciepła. Spółdzielnia każe mu jednak płacić i stałe koszty centralnego ogrzewania, i zmienne. Tłumacząc, że wynika to z obowiązującego w spółdzielni "Regulaminu rozliczeń energii cieplnej lokali mieszkalnych".

Jeden z jego zapisów mówi: "Jeżeli ustalony na poziomie urządzeń podzielnikowych (lub liczników ciepła) koszt zmienny ogrzewania danego lokalu jest mniejszy w przeliczeniu na mkw. niż 0,5 kosztu średniego dla wszystkich lokali w danym budynku, to obciążenie tego lokalu kosztami zmiennymi ogrzewania ustala się w przeliczeniu na mkw. w wysokości 0, 6 kosztu średniego dla wszystkich mieszkań w tej nieruchomości".

Właśnie ten zapis nasi Czytelnicy uznali za bardzo kontrowersyjny i bardzo go komentowali w telefonach do redakcji i na internetowym forum "GL".

Stopnie na plusie

Prezes ZSM Henryk Skrzypczak poinformował nas, że poprawnością spornego punktu regulaminu zajmował się już wcześniej Związek Rewizyjny Spółdzielni Mieszkaniowych.

Odpowiadając na pismo spółdzielni w tej sprawie, Związek stwierdził, że zapis nie jest sprzeczny z przepisami ustawy Prawo energetyczne. I że właściciel (zarządca), a więc w tym przypadku spółdzielnia dokonała wyboru takiej metody, która będzie m.in. stymulować energooszczędne zachowania użytkowników lokali. Miała do tego prawo.

Zastępca prezesa ds. techniczno - eksploatacyjnych ZSM Dariusz Maćkowiak tłumaczył nam, że taki zapis ma wymusić ogrzewanie mieszkań. Tak, by zimą panowała w nich minimalna temperatura 16 st. C. Jak jest zimniej albo kaloryfery są zakręcone, lokatorzy dostają doszacowanie do rachunku.

Zawsze mogą też jednak złożyć reklamację w siedzibie spółdzielni i poprosić o ponowne podliczenie kosztów centralnego ogrzewania. Mogą też domagać się zmiany regulaminu, chociażby podejmując odpowiednią uchwałę na zebraniach członkowskich.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska