Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za "rządowe" Orliki płacą głównie miasta i gminy

Krzysztof Korsak 0 95 722 57 72 [email protected]
Pierwszy Orlik w Gorzowie powstał przy Zespole Szkół Technicznych i Ogólnokształcących. Kosztował ok. 1,5 mln zł. Miasto musiała do niego dopłacić blisko 1 mln zł.
Pierwszy Orlik w Gorzowie powstał przy Zespole Szkół Technicznych i Ogólnokształcących. Kosztował ok. 1,5 mln zł. Miasto musiała do niego dopłacić blisko 1 mln zł. fot. Kazimierz Ligocki
Orlik 2012 to sztandarowy program obecnego rządu Donalda Tuska. - Mamy otwieranie boisk przez ministrów, przecinanie wstęg, ale to my - samorządy ponosimy największe koszty - ocenia prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz.

Orliki w całym kraju wyglądają podobnie: boisko ze sztuczną trawą do piłki nożnej i drugie ze specjalną nawierzchnią do siatkówki i koszykówki, do tego ogrodzenie, oświetlenie i zaplecze. Każdy Orlik miał kosztować 1 mln zł. Płacić mieli po 333 tys. zł Skarb Państwa oraz samorządy: wojewódzki i gminny.

Ustaliliśmy, że to jednak fikcja. Na 46 Orlików w Lubuskiem za takie pieniądze udało się zbudować tylko dwa! Reszta kosztowała dużo drożej. Dodatkowe pieniądze musiały wyłożyć miasta i gminy, w których Orliki były budowane. Np. Orlik w Strzelcach kosztował 1,68 mln zł, w Gorzowie - 1,5 mln zł, w Nowej Soli - 1,45 mln, w Drezdenku - 1,35 mln zł, a w Zawadzie k. Zielonej Góry - 1,31 mln zł.

- Program szczytny, pomysł ciekawy, ale rządowa reklama wokół tego niewspółmierna do zaangażowania. Mamy otwieranie boisk przez ministrów, przecinanie wstęg, szum niesamowity, ale to my-samorządy ponosimy największe koszty - ocenia prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz. Zauważa jeszcze jedną ciekawą rzecz: - Podatek VAT od Orlika wynosi 22 proc. W Nowej Soli Orlik kosztował 1,45 mln zł, a więc zapłaciliśmy Skarbowi Państwa 300 tys. zł podatku VAT, prawie tyle, ile rząd nam dołożył. Rząd nam daje i odbiera.

Strzelce musiały do Orlika dołożyć aż 1 mln zł! - Bez rządowego programu byłoby ciężko ruszyć z budowami boisk, ale chwała za ich powstanie powinna spływać na samorządy - mówi nam burmistrz Strzelec Tadeusz Feder.

Władysław Żelazowski, naczelnik miejskiego wydziału inwestycji w Gorzowie, zna "góra dwa-trzy" miejsca w Polsce, którym udało się zrobić Orlik za 1 mln. - Mieliśmy dokładać po równo, ale życie pokazało co innego - mówi. Podobnie sytuację widzi Mariusz Zalewski, wójt gminy Zielona Góra. - Każdy chciałby, żeby Orliki kosztowały 1 mln, ale rzeczywistość jest okrutniejsza - uważa. Dlaczego Orliki są takie drogi? Wójtowie, burmistrzowie i prezydenci uważają, że ceny wywindowały przedsiębiorstwa budowlane.

Firma Hemet z Zielonej Góry wybudowała już kilkadziesiąt Orlików w całej Polsce. - Ten rok jest i tak tańszy niż poprzedni, bo niektóre z firm, np. produkujące trawę, znacznie obniżyły ceny - mówi dyrektor handlowy Hemet Wiesław Borkowicz. Dodaje, że wymogi co do budowy Orlików są bardzo ścisłe i ciężko obniżyć koszty. - Największą cześć kwoty stanowi podbudowa pod boisko. Im gorszy grunt, tym wyższe ceny - wyjaśnia dyr. Borkowicz.
Koszty ponoszone przez samorządy nie zrażają ich do budowy kolejnych Orlików. W trzecim naborze, którego termin upłynął z końcem listopada, przysłano z Lubuskiego 25 wniosków.
Prezydent Tyszkiewicz: - Lepiej dostać 20 proc. niż nic.

Burmistrz Feder: - Warto budować boiska z tego programu, nawet za dwa razy większe pieniądze niż przewidywano. Młodzież może pograć w piłkę zamiast bez celu chodzić po ulicach.
Naczelnik Żelazowski: - Dzięki programowi łatwiej podjąć decyzję o budowie boiska.
Wójt Zalewski: - Skoro dają, to jak nie wziąć? Wszyscy oni złożyli podania o budowę u siebie kolejnych Orlików.

O komentarz do sprawy poprosiliśmy Pawła Wiśniewskiego, rzecznika Ministerstwa Sportu i Turystyki. Tłumaczy on, że w założeniach programu zaznaczono kwotę dofinansowania nie wyższą niż po 333 tys. zł dla Skarbu Państwa i samorządu wojewódzkiego.
Wiśniewski dodaje, że na koszt Orlików wpływ miał m.in. wybór lokalizacji (wyższe były w przypadku pozbawionej przyłączy) czy dodanie przez samorządy, np. bieżni i trybun.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska