Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za wysokie progi

Janczo Todorow
- Jak syn na wózku wjedzie w dziurę w chodniku, to potem ciężko stamtąd wyjechać - mówi Irena Rutkowska.
- Jak syn na wózku wjedzie w dziurę w chodniku, to potem ciężko stamtąd wyjechać - mówi Irena Rutkowska. fot. Janczo Todorow
Prawie wszystkie instytucje publiczne, sklepy i inne placówki w mieście są niedostępne dla mieszkańców na wózkach inwalidzkich.

Irena Rutkowska mieszka na drugim piętrze kamienicy przy ul. Okrzei. Ma syna, który od 7 lat jest unieruchomiony i może poruszać się jedynie na wózku inwalidzkim. Prawie codziennie musi dźwigać syna z wózkiem po schodach. Jest to bardzo uciążliwe, ale innego wyjścia nie ma, bo w budynku nie ma windy.

Krzywe chodniki

Jeszcze większe problemy zaczynają się przed bramą kamienicy. - Jakiś czas temu rozkopali chodnik. Po zakończeniu prac ułożyli płyty byle jak i został wielki dołek. Jak wpadną do niego koła wózka, to potem nie można wyjechać. Zresztą tak jest w całym mieście. Sporo tu krzywych chodników - narzeka I. Rutkowska.

Zdaniem matki niepełnosprawnego, miasto nie jest przyjazne dla tych mieszkańców, którzy skazani są na wózek inwalidzki. Zbyt wysokie krawężniki, progi w sklepach i urzędach. - Na palcach jednej ręki można policzyć instytucje, gdzie są podjazdy dla wózków. Wszędzie wysokie progi, nawet do miejskich toalet przy ul. Mieszka I - opowiada I. Rutkowska. Dodaje, że w sprawie dziury w chodniku przed domem interweniowała w urzędzie miasta, skończyło się na obietnicy, że zostanie naprawiona. - Nie możemy się doczekać od kilku miesięcy - zaznacza.

Mają obowiązek

Zastępca burmistrza Jacek Niezgodzki przyznaje, że wejście do miejskich szaletów wymaga poprawki i powinno być przystosowane do wjazdu wózków inwalidzkich. - Na wielu skrzyżowaniach krawężniki zostały już obniżone. W nowych obiektach nie powinno być barier architektonicznych, bo w pozwoleniu na budowę jest zapis, który zobowiązuje inwestora do ich usunięcia - zaznacza J. Niezgodzki.

Wiceburmistrz obiecuje, że zniszczony chodnik przed domem I. Rutkowskiej zostanie w najbliższych dniach naprawiony. - Niestety, wielu wykonawców po zakończeniu robót nie przywraca chodników do pierwotnego stanu, choć ma taki obowiązek. Będziemy z tym walczyć - stwierdza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska