Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabił brata za babcię

Anna Białęcka
Niedługo ruszy proces w sprawie bratobójstwa we wsi Retków. Sprawcy grozi nawet dożywocie.
Niedługo ruszy proces w sprawie bratobójstwa we wsi Retków. Sprawcy grozi nawet dożywocie.
Zygmunt W. stanie przed sądem za zabójstwo swojego młodszego brata. Grozi mu dożywocie. Do tragedii doszło w sierpniu ubiegłego roku we wsi Retków w gminie Grębocice.

Zabił brata za babcię
GŁOGÓW Zygmunt W. stanie przed sądem za zabójstwo swojego młodszego brata. Grozi mu dożywocie. Do tragedii doszło w sierpniu ubiegłego roku we wsi Retków w gminie Grębocice.

Bracia mieszkali w jednym bloku. Obaj nadużywali alkoholu. Od dłuższego czasu dochodziło między nimi do kłótni. Zygmunt W. miał pretensje, że młodszy brat jest na utrzymaniu 86-letniej babci. Tego feralnego dnia - 21 sierpnia - oskarżony przyszedł około południa do mieszkania babci, gdzie mieszkał także pokrzywdzony. W ręce trzymał nóż. Po raz kolejny doszło między braćmi do kłótni.

Zygmunt W. podszedł do siedzącego na wersalce brata i zaczął go dusić. Zadał mu także ciosy nożem w klatkę piersiową. Babcia próbowała rozdzielić wnuków. Bez skutku. Zygmunt nadal zadawał ciosy wciąż krzycząc, że zabije brata. Po chwili odstąpił od pokrzywdzonego i na kolanie złamał nóż. Zaraz jednak znowu zaczął go atakować już samym ostrzem i dusić. Wówczas babka braci wyszła z domu z obawy przed wnukiem, i żeby wezwać pomoc. Zygmunt W. uciekł.

Pokrzywdzony doznał obrażeń ciała w postaci powierzchownych ran kłutych i ciętych w okolicy kończyn górnych i tułowia oraz rany klutej klatki piersiowej. Ta ostatnia spowodowała jego śmierć. Zygmunt Z. miał 1,82 promila alkoholu we krwi. Jego brat 2 promile.

- Po przeprowadzeniu badania psychiatrycznego ustalono, że Zygmunt Z. nie jest chory psychicznie i nie jest upośledzony umysłowo - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy Liliana Łukasiewicz. - W czasie zabójstwa Zygmunt W. nie miał zniesionej, ani znacznie ograniczonej zdolności rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem. Może stawać przed sądem i brać udział w toczącym się postępowaniu. Zygmunt W. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa. Od dnia zabójstwa jest tymczasowo aresztowany.

Za zabójstwo ww. grozi kara od 8 lat nawet do dożywotniego pozbawienia wolności. Sprawę rozpozna Sąd Okręgowy w Legnicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska