- To na razie tylko kruszywo. Musimy dokładnie zagęścić okolice nowej konstrukcji, którą już postawiliśmy - tłumaczył nam dziś w południe kierownik robót Henryk Chojnacki. Po rynku jeździła wielka koparka, która co chwila wsypywała w wyrwę kolejne łychy kruszywa. - O, jak fajnie to wygląda! - zdziwił się starszy pan, który zajrzał pod namiot (pomimo ostrzeżeń, że to plac budowy). Zdziwić się można, bo w ziemi wyrosło już potężne pomieszczenie na pompy i murek (bliżej Tesco), który osłoni zejścia do przepompowni. Przez ostatnie miesiące wszystko budowano w ukryciu, pod namiotem, pomimo zimy i mrozów.
Za odbudowanie fontanny miasto zapłaci ponad 1 mln zł. Powinniśmy cieszyć się z jej plusków jeszcze w czerwcu. I co - ważne - dzięki obywatelskiej postawie setek gorzowian figura Marii stanie na zabytkowym piaskowcu, a nie różowym granicie, jak chcieli urzędnicy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?