Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żagań: Brytyjscy pasjonaci przywiozą replikę obozowego baraku

Redakcja
Wczoraj rano pracownicy firmy budowlanej oraz dyrektor muzeum robili ostatnie przygotowania przed wylaniem cementu na fundamenty rekonstruowanego baraku.
Wczoraj rano pracownicy firmy budowlanej oraz dyrektor muzeum robili ostatnie przygotowania przed wylaniem cementu na fundamenty rekonstruowanego baraku. fot. Tomasz Hucał
Powstają już fundamenty pod replikę baraku 104 ze Stalagu Luft III. To z niego w marcu 1944 roku rozpoczęła się Wielka Ucieczka 80 jeńców wojennych.

PRZEWODNIK DO KUPIENIA

PRZEWODNIK DO KUPIENIA

W Muzeum przy ul. Lotników Alianckich oraz w wieży widokowej w centrum Żagania do kupienia jest przewodnik po terenach poobozowych w mieście. Cena książki napisanej w czterech językach to 25 zł, cena płyty z prezentacją multimedialną na komputer - 30 zł.

Drewniany barak powstaje w Wielkiej Brytanii. Oficjalne otwarcie 16 sierpnia.

Projekt 104 - to nazwa idei, która zrodziła się w głowach brytyjskich historyków i żołnierzy RAF (brytyjskie lotnictwo wojskowe). - Wszystko zaczęło się wiosna ubiegłego roku. Wtedy często odwiedzający nas brytyjscy pasjonaci zapowiedzieli, że wybudują na terenach obozowych replikę baraku 104, z którego rozpoczęła się wielka ucieczka tunelem Harry, w nocy z 24 na 25 marca 1944 roku - opowiada Jacek Jakubiak, dyrektor Muzeum Martyrologii Alianckich Jeńców Wojennych.

Pół oryginału

Brytyjczycy założyli nawet stronę internetową, na której też zbierali pieniądze. Kilka dni temu licznik pokazał 30 tysięcy funtów, czyli kwotę wystarczającą. - My ze strony muzeum zebraliśmy ok. 15 tys. zł - informuje J. Jakubiak.

Wczoraj wylewane były fundamenty pod barak. Będzie miał on wymiary 12 na 26 metrów. - Będzie o połowę krótszy od oryginalnego. Po brytyjskiej stronie leży wykonanie elementów drewnianych i przywiezienie ich do nas. Po polskiej wstawienie okien, zrobienie dachu, wykonanie fundamentów i podmurówki - wylicza dyrektor żagańskiego muzeum.

Barak 104 ma być wielką atrakcją turystyczną. Dla wygody zwiedzających stanie blisko muzeum, a nie w miejscu gdzie stał oryginalnie - ok. 1,5 km od budynku muzeum. - Tu będzie nam łatwiej podłączyć prąd i inne media, ale także będzie bezpieczniej. Obiekt będzie ciągle pod kontrolą - zapowiada J. Jakubiak.

Ucieczka pod piecykiem

W środku znajdzie się sześć izb, zrobionych na wzór tych, w których mieszkali jeńcy w Stalagu Luft III. W środku znajdą się zrekonstruowane meble i inne wyposażenie pokoju z tamtych lat. Będzie także duża, nowoczesna sala do projekcji multimedialnych. W projekcie założyliśmy już na przyszłość wylewkę pod tunel Harry. Żeby rzeczywiście można było wejść pod piecyk i wyczołgać się na zewnątrz. To jednak dopiero melodia przyszłości. Myślimy, jak to wszystko rozwiązać technicznie - tłumaczy dyrektor Jakubiak.

Wszystkie elementy drewniane mają trafić do Żagania na początku sierpnia. Będzie je tu składać grupa kilkunastu żołnierzy brytyjskich wolontariuszy. Wszystko pod okiem ich inżynierów, a także oczywiście polskiego nadzoru budowlanego. Oficjalne otwarcie w sobotę 16 sierpnia. Organizatorzy zapowiadają wizytę znakomitych gości z Polski i Wielkiej Brytanii.

Tomasz Hucał
0 68 377 02 20
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska