Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żagań: Oznakuj swojego pupila

Paweł Goryl 0 68 377 02 20, [email protected]
- Fiona ma chip, więc jeśli zginie na pewną ją odnajdę - mówi Rafał Stawczuk
- Fiona ma chip, więc jeśli zginie na pewną ją odnajdę - mówi Rafał Stawczuk fot. Paweł Goryl
Wielu mieszkańców Żagania, jeszcze nie oznakowało swojego pupila. - Warto skorzystać z okazji i zrobić to za darmo, bo niedługo każdy pies będzie musiał mieć wszczepiony chip - przypominają weterynarze.

Ocenia się, że w mieście jest ponad dwa tysiące psów. Jak mówią żagańscy weterynarze, przez trzy lata oznakowali połowę. Największym powodzeniem akcja bezpłatnego chipowania czworonogów, cieszyła się przez pierwsze dwa lata. W tym roku oznaczono ich tylko ok. 250. Przypominamy, że nadal można to zrobić za darmo w lecznicach Chiron przy ul Warszawskiej i Eskulap przy ul. Pstrowskiego.

Czy nie zaszkodzi?

Zapytaliśmy mieszkańców miasta, co myślą o obowiązku znakowania psów. - Mój pies ma wszczepiony chip, ale jestem przeciwko wprowadzaniu takiego nakazu - mówi Rafał Stawczuk. Przyznaje jednak, że jeżeli pies się zgubi, to chip znacznie ułatwi odnalezienie czworonoga. - Pozostawiłbym to jednak w gestii właścicieli, na pewno nie karałbym ich mandatem za posiadanie nieoznaczonego psa - podkreśla.
Inaczej myśli Mariusz Gawlik. - Ja wprawdzie nie mam psa, ale uważam, że każdy powinien być wpisany do jakiejś ewidencji. To znacznie ułatwia nie tylko odnalezienie zagubionego zwierzęcia, ale również zidentyfikowanie właściciela psa, który kogoś np. pogryzł - mówi, wyjaśniając, że miał w rodzinie problemy z powodu pokąsania przez bezpańskiego psa.

- A ja tam nie dam oznakować Atosa, bo jest już stary i jeszcze mu to zaszkodzi. Dobrze go pilnuje, więc nie ucieknie - mówi z kolei pan Roman, który jednak nie chce podać swojego nazwiska. - Będą mnie potem ścigać - wyjaśnia.

Mniej bezpańskich

- Obowiązek znakowania psów to doskonały pomysł, a jego wprowadzenie w Żaganiu, to tylko kwestia czasu - przypomina Dariusz Bobrowski z lecznicy weterynaryjnej Eskulap przy ul. Pstrowskiego. Informuje, że kontrolować to będzie straż miejska uzbrojona w czytniki.

Czy wszczepienie chipu na pewno nie jest dla psa szkodliwe? - Zabieg prawie nic nie boli, trwa chwilę i można go przeprowadzać w każdym wieku - uspokaja weterynarz, informując, że zgodnie z zaleceniami unijnymi, maleńki chip umieszcza się na lewym boku szyi zwierzęcia.

Obowiązek znakowania psów znacznie ogranicza liczbę bezpańskich psów. - Przecież nikt nie wypuści do lasu zwierzaka, który ma chip z danymi właściciela - wyjaśnia D. Bobrowski, mówiąc, że jeśli pies zaginie, to jego odnalezienie będzie też łatwiejsze. - Ostatnio do naszej lecznicy trafił zagubiony york, który dzięki temu, że miał chip natychmiast wrócił do właścicieli - podkreśla.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska