Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żagań. Szklanka na żagańskich ulicach. Ślizgawka w pół godziny sparaliżowała miasto

Lucyna Makowska
Wystarczyły półgodzinne opady śniegu, by sparaliżować ruch na żagańskich ulicach. Śnieg w jednej chwili zamarzał na ulicach, tworząc na nich warstwę lodu. Resztę ubili kołami samochodów kierowcy. O ile po chodnikach można było jeszcze jakoś się poruszać, to po ulicach jeżdżono  10- 20 na godzinę. W pewnym momencie na ul. Żarskiej  już od centrów handlowych ruch stanął. Na drodze było tak ślisko, że samochody nie mogły podjechać pod górę. Część kierowców jadących w stronę Żar, wybrała boczne uliczki, jednak włączenie się do ruchu z ul. Młynarskiej graniczyło z cudem. Dla wielu aut nawet niewielka górka stała się barierą nie do pokonania. Jednak już po kwadransie na ulice wyjechały piaskarki.  Sytuacja zmieniła się diametralnie. Trzeba było uważać, ale dało się jechać- mówili kierowcy. Zobacz też wideo: W Kostrzynie i Dąbroszynie antyterroryści zatrzymali cztery osoby uprawiające i handlujące marihuaną.
Wystarczyły półgodzinne opady śniegu, by sparaliżować ruch na żagańskich ulicach. Śnieg w jednej chwili zamarzał na ulicach, tworząc na nich warstwę lodu. Resztę ubili kołami samochodów kierowcy. O ile po chodnikach można było jeszcze jakoś się poruszać, to po ulicach jeżdżono 10- 20 na godzinę. W pewnym momencie na ul. Żarskiej już od centrów handlowych ruch stanął. Na drodze było tak ślisko, że samochody nie mogły podjechać pod górę. Część kierowców jadących w stronę Żar, wybrała boczne uliczki, jednak włączenie się do ruchu z ul. Młynarskiej graniczyło z cudem. Dla wielu aut nawet niewielka górka stała się barierą nie do pokonania. Jednak już po kwadransie na ulice wyjechały piaskarki. Sytuacja zmieniła się diametralnie. Trzeba było uważać, ale dało się jechać- mówili kierowcy. Zobacz też wideo: W Kostrzynie i Dąbroszynie antyterroryści zatrzymali cztery osoby uprawiające i handlujące marihuaną. Lucyna Makowska
Wystarczyły półgodzinne opady śniegu, by sparaliżować ruch na żagańskich ulicach. Śnieg w jednej chwili zamarzał na ulicach, tworząc na nich warstwę lodu. Resztę ubili kołami samochodów kierowcy. O ile po chodnikach można było jeszcze jakoś się poruszać, to po ulicach jeżdżono 10- 20 na godzinę. W pewnym momencie na ul. Żarskiej już od centrów handlowych ruch stanął. Na drodze było tak ślisko, że samochody nie mogły podjechać pod górę. Część kierowców jadących w stronę Żar, wybrała boczne uliczki, jednak włączenie się do ruchu z ul. Młynarskiej graniczyło z cudem. Dla wielu aut nawet niewielka górka stała się barierą nie do pokonania. Jednak już po kwadransie na ulice wyjechały piaskarki. Sytuacja zmieniła się diametralnie. Trzeba było uważać, ale dało się jechać- mówili kierowcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska