MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zamiana gabinetów

(rgr)
Powołanie gospodarstwa pomocniczego w Przełazach i zatrudnienie wicemarszałka to ostatnie decyzje marszałka lubuskiego w minionym roku.

Ostatniego dnia grudnia wojewoda lubuski nieodpłatnie przekazał ośrodek samorządowi województwa. - Zrealizowaliśmy ustalenia ze spotkania z wojewodą Andrzejem Korskim. Przekazano zgodnie z umową budynek przy ul. Podgórnej 7 i ośrodek w Przełazach - mówił marszałek Andrzej Bocheński w poniedziałek podczas konferencji prasowej w Zielonej Górze.

Na razie projekt modernizacji

Po trzech latach walki dopiero w grudniu ub.r. marszałek stał się gospodarzem gmachu przy ul. Podgórnej 7 w Zielonej Górze. - W poprzednich budżetach rezerwowaliśmy po milionie złotych na modernizację budynku. Nowy budżet nie sprzyja takim wydatkom. Najpierw musimy przygotować projekty modernizacji budynku - twierdzi marszałek lubuski.
Od 28 grudnia marszałek zajmuje gabinet, który wcześniej był miejscem urzędowania wojewody zielonogórskiego, potem lubuskiego, gdy pracował w Zielonej Górze.
Gabinet marszałka jest teraz gabinetem wojewody, gdy A. Korski niektóre sprawy będzie załatwiał w Zielonej Górze.

Centrum Promocji i Szkolenia w Przełazach

Od 1 stycznia w Przełazach istnieje gospodarstwo pomocnicze Urzędu Marszałkowskiego. Powstało tam także Centrum Promocji i Szkolenia Województwa Lubuskiego.
- Za administracji wojewody koszt utrzymania ośrodka wynosił 840 tys. zł rocznie. Dużym obciążeniem było mieszczące się w jednym z budynków archiwum Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego. My nie chcemy dokładać do tego interesu z budżetu. Ośrodek sam musi się utrzymać - powiedział skarbnik województwa Jan Suchowacki.
Samorządowcy będą organizować szkolenia, konferencje, chcą zarabiać na turystach.
Archiwum zostanie przeniesione w inne miejsce - ustalił marszałek z wojewodą.
Dziś Bogusław Bil zajmie gabinet byłej wicemarszałek Jolancie Fedak, która została wicewojewodą. - Umowa o pracę obowiązywać będzie od pierwszego stycznia. Do tej pory wicemarszałek zapoznawał się ze sferą, w której będzie pracował - mówił A. Bocheński.
Marszałek oznajmił, że zrobi wszystko co w jego mocy, żeby więcej pieniędzy otrzymały biblioteki, muzea. - Od 1999 r. ciągnie się jak grzech pierworodny brak pieniędzy na kulturę. Ówczesny minister finansów podjął decyzję o mniejszych pieniądzach dla naszej kultury. Dlaczego, tego nigdy nie udało się wyjaśnić, ale powoduje to złą sytuację w kulturze - powiedział marszałek.
Rok 2001 samorząd województwa zakończył z długiem wynoszącym pół miliona złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska