MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zamykanie palaczy

(rap)
Na dymka w pracy będzie można chodzić tylko do odpowiedniego pomieszczenia. Czy jednak zniknie smród palonych papierosów z korytarzy w firmach, nie wiadomo. Nowe przepisy są. Niejasne jest natomiast to, kto je będzie egzekwował.

Od 1 stycznia br. obowiązuje znowelizowana Ustawa o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych. Najważniejsza zmiana dotyczy artykułu 5 w sprawie miejsc palenia papierosów. Artykuł ten mówił, że zabrania się palenia tytoniu poza wyraźnie wyodrębnionymi miejscami. Teraz jest to zabronione poza wyodrębnionymi pomieszczeniami i odpowiednio do tego przystosowanymi.
- Ustawa jednak nie precyzuje dokładnie, jak mają być przystosowane. Jednak z innych przepisów wynika, że w pomieszczeniu powinno przypadać 0,1 mkw. na jednego pracownika najliczniejszej zmiany, a pomieszczenie nie powinno być mniejsze niż 8 mkw. - wyjaśnia Andrzej Machnowski z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Zielonej Górze. Nadinspektor dodaje, że trzeba tam zapewnić także najmniej dziesięciokrotną wymianę powietrza w ciągu godziny poprzez odpowiednią wentylację.
Na zewnątrz palić można tylko w wyznaczonych do tego miejscach, wyposażonych w odpowiednią ilość popielniczek.
Nie oznacza to pewnie końca udręki niepalących skazanych na dymek dobiegający do pokoju z korytarza. Ustawa niestety nie wskazuje organu, który mógłby interweniować w przypadku nieprzestrzegania przepisów.
Bez zmian został natomiast przepis mówiący, że nie wolno palić nawet w wyznaczonych miejscach w zakładach opieki zdrowotnej oraz w szkołach i placówkach oświatowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska