Zaraz przetną wstęgę

Zgodnie z planem w budynku pokoszarowym mieszkania socjalne miały być gotowe pół roku temu. Poślizg spowodowany był tym, że wykonawca żądał więcej pieniędzy, a miasto nie chciało się na to zgodzić.

Po przerwie na budowie znów pojawili się robotnicy. Tym razem z innej firmy, która przystała na propozycję miasta. Dziś budynek cieszy oczy przechodniów, którzy podziwiają nową elewację w zielonym kolorze.

- To kolor nadziei na nowe życie, w nowym domu - komentuje zakończenie inwestycji Jarosław Bąkiewicz, który przyszedł zobaczyć, jak posuwają się prace w budynku i na placu pokoszarowym.

Sześć dla niepełnosprawnych

W zielonym budynku są mieszkania jedno, dwu i trzypokojowe. 27 socjalnych i 11 do sprzedaży. Dlaczego taki podział? Dlatego, że na modernizację obiektu pozyskano pieniądze z budżetu państwa. Warunek był taki, że w budynku pokoszarowym 70 proc. mieszkań przeznaczonych zostanie na lokale socjalne.

Jeszcze nie wiadomo, kto w nich zamieszka. Choć chętnych nie brakuje. Niektórzy nawet fikcyjnie zameldowali się w mieście, by starać się o przydział. Ale to nie takie proste.

Najpierw, na sesji 19 bm., radni debatować będą nad wieloletnim programem mieszkaniowym gminy i podejmą stosowną uchwałę. Druga uchwała zaś dotyczyć będzie zasad wynajmowania lokali z zasobów gminy.

- Po tej sesji dopiero będziemy tworzyć listę mieszkańców nowego budynku - podkreśla burmistrz Andrzej Chinalski. - Sześć mieszkań zostało przystosowanych do potrzeb osób niepełnosprawnych.

Kolejne inwestycje

Oddanie do użytku nowego budynku nie rozwiąże jednak problemu mieszkań socjalnych w mieście i gminie. Kolejka oczekujących na lokale bowiem jest bardzo długa.

- Dlatego kolejny etap to opracowanie dokumentacji byłego hotelu przy ul. Chrobrego, w którym także powstaną mieszkania socjalne - dodaje burmistrz. - Poza tym posiadamy już pozwolenia na przebudowę kolejnego budynku pokoszarowego na mieszkania komunalne. Mamy gotową dokumentację. Czekamy tylko na nabór wniosków, by zdobyć na to zadanie pieniądze z Unii Europejskiej.

Bo pojawiła się możliwość pozyskiwania funduszy na zagospodarowanie mienia powojskowego, także na mieszkania komunalne. Dwie kolejne inwestycje nadal nie rozwiążą problemu mieszkaniowego w gminie. Potrzebne będą następne pomysły na kąt nad głową.