Wielu pracowników twierdzi, że aby dobrze zarobić, trzeba z naszego regionu wyjechać. - U nas nadal jest więcej ludzi szukających pracy niż wolnych etatów - przyznaje Ewa Kęsek z zielonogórskiej firmy Rekruter. - To, że mniej zarabiamy, jest efektem braku na naszym terenie dużych korporacji, które dobrze płacą. Nie ma dużego przemysłu. Przeważają za to małe i średnie firmy oferujące niskie wynagrodzenia.
Inaczej wygląda sytuacja dotycząca pracowników średniego i wyższego szczebla. Ci są poszukiwani przez pracodawców i to sprawia, że - jak to określają eksperci - rynek pracodawcy zamienia się na rynek pracownika. Mimo wszystko wynagrodzenie jest u nas jeszcze wciąż niższe niż w innych bardziej rozwiniętych gospodarczo regionach. Bliskość granicy z Niemcami niewiele w sytuacji Lubuszan zmienia. Rodzimi pracodawcy nie rywalizują z rynkiem zza Odry. - Ten, kto chce dużo zarabiać, już jest na Zachodzie - mówi E. Kęsek.
Czytaj w piątek, 18 grudnia w ,,Gazecie Lubuskiej" i na www.plus.gazetaluska.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?