Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żary: Ścieki płyną przez całe miasto

Janczo Todorow
- Nieraz fetor z tego kanału jest nie do wytrzymania - mówi Lucja Szmidt.
- Nieraz fetor z tego kanału jest nie do wytrzymania - mówi Lucja Szmidt. Janczo Todorow
Mieszkańcy kamienicy przy ul. Żagańskiej 5 mają dość niemiłych zapachów, które unoszą się z pobliskiego kanału. Ich interwencje w ratuszu nie odnoszą skutku, poprawy nie ma, a w czasie upału smród staje się nieznośny.

- Wie pan, to niby rzeka Złota Struga, a w rzeczywistości to kanał, którym płyną i ścieki. Ciągnie się przez całe miasto, w niektórych miejscach jest pod ziemią. Jakiś czas temu na placu Konstytucji 3 Maja płyty nad kanałem nie wytrzymały ciężaru wielbłąda cyrkowego i zwierze zapadło się do środka. A tu obok naszej kamienicy nie ma żadnych płyt, płynie sobie niby taka mała rzeczka, ale to tragedia - opowiada jeden z mieszkańców.

- Teraz jak się zrobiło gorąco jest nie do wytrzymania - denerwuje się Lucja Szmidt. - Pech chciał, że mam okno nad samym kanałem, nie otworzę, bo smród jest nieznośny. Kto to widział, żeby przez podwórko płynął rynsztok. To nie jest czysta woda, a ścieki, nieraz widać w nich i fekalia. Smród jest nieznośny.

Czasami woda w tym kanale jest biała jak mleko, innym razem czerwona. To znaczy, że po drodze ktoś wylewa różne odpady, albo podłączył nielegalnie domową kanalizację.

- Ja też mam okno nad kanałem, nie da się wytrzymać jak jest ciepło - mówi Urszula Radziewicz. - A jak w tym upale nie otwierać okna? Skąd mam wziąć czyste powietrze? To jakieś nieporozumienie, bo wiele razy zgłaszaliśmy urzędnikom, co tu się dzieje i nic, dalej to samo. Nikt tu nie przyjdzie nie zobaczy jak żyjemy.

- Owszem, kiedyś urzędnicy wreszcie zareagowali i zbudowali nam mur, który odgrodził podwórko od kanału. Ale to nic nie dało, bo smród nadal nam dokucza. Jest nieraz nie do zniesienia. Na dodatek, kiedy jest ulewa, to podwórko wygląda jak basen, tyle wody się zbiera. A dopływu nie ma żadnego, nikt o tym nie pomyślał. Przecież to skandal - denerwuje się L. Szmidt.

Mieszkańcy kamienicy uważają, że najlepiej byłoby, żeby kanał został szczelnie przykryty płytami. Jedynie takie rozwiązanie wybawi ich od dokuczliwych zapachów. - Ale kto i kiedy to zrobi? Tyle razy byliśmy w ratuszu w tej sprawie i nie ma efektu - zaznaczają.

Opisaliśmy sytuację mieszkańców z domu przy Żagańskiej 5 i zwróciliśmy się do urzędu miasta z prośbą o komentarz. Pytania o tym, co można zrobić w tej sprawie dla mieszkańców, zgodnie z procedurą, przesłaliśmy pocztą elektroniczną do Alicji Ciechanowicz - Walasek, rzeczniczki prasowej urzędu miasta. Pomimo wielu monitów i przypomnień nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Baza firm z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska