Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żary: W końcu posprzątali

Aleksandra Łuczyńska
Sterty używanych ciuchów, pościeli przez wiele tygodni leżały niemal przy każdym kontenerze w mieście
Sterty używanych ciuchów, pościeli przez wiele tygodni leżały niemal przy każdym kontenerze w mieście fot. Aleksandra Łuczyńska
Kłębowiska kolorowych ubrań, pościeli i szmat leżały przez wiele tygodni wokół kontenerów przeznaczonych na odzież używaną dla najbardziej potrzebujących.

Jak się okazało, za bałagan jest odpowiedzialna firma zajmująca się opróżnianiem pojemników.

W mieście jest ok. 20 kontenerów opatrzonych logo Polskiego Czerwonego Krzyża. Od kilku lat stoją w najbardziej uczęszczanych dzielnicach miasta. Wiele z nich znajduje się w ścisłym centrum. Zgodnie z informacją zamieszczoną na każdym, do środka można wrzucać używaną odzież, pościel. Ma ona trafiać do najbiedniejszych.

Zaniedbali obowiązki

Co się z nią dzieje? Sprawdziliśmy. Opróżnianiem kontenerów zajmuje się firma Wtórpol ze Skarżyska Kamiennej. Zadaniem jej pracowników jest segregacja ich zawartości. Odzież i pościel nadająca się do użycia trafia do oddziałów PCK. Pozostałe rzeczy są wykorzystywane przez Wtórpol jako czyściwo.

Niestety, przez wiele tygodni pojemniki w Żarach były przepełnione. Worki z ciuchami, które się nie zmieściły leżały obok. Na nieporządek zaczęli skarżyć się mieszkańcy. - Po co mamy wrzucać tu zużyte ubrania skoro one i tak walają się gdzie popadnie - mówi Aneta Kołodziej z osiedla Moniuszki.

- Jak to okropnie wygląda. Spadnie deszcz i wszystko zmoknie albo psy czy dzieci wszystko poniszczą, to się mija z celem. Jadwiga Szkopińska z żarskiego oddziału PCK przyznaje rację zbulwersowanym mieszkańcom. - Zdaję sobie sprawę z tego, że to nietypowa sytuacja. Niestety, nie mamy na nią wpływu. wiele razy dzwoniłam do firmy opróżniającej kontenery.

Bezskutecznie. Nikt nie przyjechał, a jak jest to każdy może zobaczyć. My musimy świecić oczami i tłumaczyć się za innych, chociaż to nie nasza wina.

Latem więcej pracy

Próbowaliśmy skontaktować z pracownikiem firmy Wtórpol odpowiedzialnym za wywóz odzieży. Udało się po kilku dniach gdy, jak się potem okazało, wszystkie żarskie kontenery zostały już opróżnione.

- Staramy się robić to możliwie jak najczęściej, ale w okresie letnim trudno nadążyć, bo ludzie wyrzucają więcej ciuchów. Nie powinni zostawiać worków na ziemi kiedy widzą, że w kontenerze nie ma miejsca. Sytuacja jest o tyle trudniejsza, że ja sam zabieram odzież z 400 pojemników z całego województwa i wszędzie mamy ten sam problem - wyjaśnia pracownik, który nie chce podawać imienia i nazwiska.

Z nieoficjalnych źródeł dowiedzieliśmy się, że zarząd PCK rozwiązał umowę z Wtórpolem, który kontenery ma obsługiwać do końca lipca. Kto zajmie się tym potem? Jeszcze niewiadomo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska