Zastal walczy o awans do ekstraklasy

Przypomnijmy, że z pierwszej ligi awansują dwa zespoły, więc teraz są najważniejsze mecze, późniejszy finał już dwóch świeżo upieczonych ekstraklasowców, będzie już tylko pojedynkiem o prestiż. Tak więc w najbliższe tygodnie zadecydują dla kogo ten sezon będzie udany, a kto musi szukać szansy w kolejnym.

Czwarte podejście

Nasz zespół ostatni raz grał w elicie polskiej koszykówki w 2000 roku. Potem był nawet spadek do drugiej ligi, szybki powrót do pierwszej i lata walki gdzieś w środku tabeli, z ambicją co najwyżej awansu do czołowej ósemki. Większych apetytów dostaliśmy przed trzema laty.

Ekipa prowadzona przez Tadeusza Aleksandrowicza wystartowała do play off z szóstej pozycji i była o krok od awansu. Po czterech meczach z Kagerem Gdynia, było 2:2 w zwycięstwach i mieliśmy rywala u siebie. Wystarczyło wygrać. Niestety, cieszył się rywal. Przed dwoma laty walczyliśmy z Basketem Kwidzyn. Byliśmy faworytem. Efekt? Trzy zwycięstwa gości, jedno nasze, estraklasa dla Kwidzyna, którą się cieszy do dziś.

Przed rokiem zmontowano jak na pierwszą ligę dream team. I co? Dramat. Już w pierwszej rundzie wyeliminowała nas Stal Stalowa Wola.

Dwóch doświadczonych i młodzi

Czy więc można mieć nadzieję, że zielonogórzanie zdołają pokonać Polonię 2011? To zupełna niewiadoma. ,,Na papierze" górą jest Polonia. To lider po rundzie zasadniczej.

Odniosła najwięcej zwycięstw, wprawdzie w Warszawie po dogrywce uległa naszemu zespołowi 95:108, ale w Zielonej Górze zwyciężyła 87:80. Polonia 2011 powstała w 2006 roku jako klub wyłącznie szkolący młodzież. Zaczynała w drugiej lidze, potem szybko był awans, a już przed rokiem minimalnie przegrała walkę o ósemkę, zajmując dziewiątą pozycję.

Dziś gra tam dwóch doświadczonych zawodników Leszek Karwowski i Przemysław Lewandowski, pozostali koszykarze są bardzo młodzi. Polonia ma już w dorobku tytuł mistrza Polski juniorów starszych wywalczony w tym roku. To trudny ciekawy i żywiołowo grający, przeciwnik.

Zadanie już wykonane, ale...

Ale z drugiej strony warszawianie planowali awans za kilka lat, gdyby znaleźli się w ekstraklasie musieliby natychmiast zmienić profil klubu, poszukać doświadczonych graczy itd. Stąd raczej nikt tam aż tak nie ,,napina" się na awans. Podobnie w Intermarche Zastalu. Akcję ,,ekstraklasa" zaplanowano na dwa lata.

Ten sezon miał wykrystalizować ekipę zdolną powalczyć o awans. Tak się stało i choć nie obyło się bez kłopotów, trzeba powiedzieć, że zespół praktycznie wykonał zadanie gdyż w dobrym stylu znalazł się w drugiej rundzie play off. Jeśli pojedynki z Polonią 2011 tak się ułożą, że stworzy się szansa, to czemu z niej nie skorzystać?

Nie boimy się Polonii

- Oczywiście, że tak - powiedział prezes SSA Grono Rafał Czarkowski. - Gramy o pełną pulę. O tym co się stanie potem będziemy się martwić później. Wiadomo, żeby grać w ekstraklasie trzeba mieć budżet przynajmniej dwumilionowy i zweryfikowaną, choćby warunkowo, halę. Na razie o tym nie myślimy. Dziś interesują nas mecze z Polonią 2011.Mogę zapewnić że będziemy walczyć bez kompleksów, na luzie, bez ciśnienia że musimy. Niczego nie musimy, ale wszystko możemy. I powiem jedno: wierzę w nasz zespół.

- Polonia to dobry zespół, gra szybkim atakiem, ma najwięcej zbiórek w lidze - powiedział trener Intermarche Zastalu Tomasz Herkt. - Szanujemy rywala ale się go nie boimy. Jest ostra mobilizacja, nie było specjalnych przerw, bo trenowaliśmy nawet w drugie święto. Wszyscy są zdrowi, a nastrój jest bojowy. Zagramy bez obciążeń psychicznych i świadomości, że koniecznie musimy awansować. Nasza forma rośnie, czego dowodem jest pierwsza runda play off i wygrana 3:0 z Siarką.

TERMINARZ PÓŁFINAŁÓW

Sobota i niedziela: Polonia 2011 Warszawa - Intermarche Zastal Zielona Góra (oba o 15.00, transmisja w ,,Radiu Zielona Góra"), Big Star Tychy - Stal Stalowa Wola. Rewanże 25 i ewentualnie 26.04. Gdyby po czterech meczach rywale mieli po dwa zwycięstwa, piąty pojedynek odbędzie się 29.04 w Tychach i w Warszawie