Zawiadomiła matka

Melina u mężczyzny mieszkającego na gorzowskim Zawarciu funkcjonowała ponad rok, do lipca br. Odwiedzało go siedem nieletnich dziewczynek z okolicznych ulic. Mężczyzna częstował dzieci alkoholem, pokazywał pornograficzne zdjęcia i czasopisma. Urządzał też z dziewczynkami orgie i w ten sposób zaspokajał swoje potrzeby seksualne. Czasem dzieci zostawały u niego na noc.

Perwersyjne zabawy przerwało doniesienie na policję, złożone przez matkę jednej z dziewczynek. W śledztwie mężczyzna nie przyznał się do zarzucanych czynów. Jak orzekli biegli, nie cierpi na chorobę psychiczną i nie wymaga leczenia psychiatrycznego, rozpoznano u niego tylko zaburzenia osobowości.
Za zmuszanie nieletnich do poddawania się czynnościom seksualnym grozi kara pozbawienia wolności od roku do 10 lat. Akt oskarżenia przeciwko mężczyźnie właśnie trafił do sądu.

Żagańska prokuratura prowadzi aż dwie sprawy o molestowanie seksualne dziewczynek. Pierwszy mężczyzna, przeciwko któremu skierowano akt oskarżenia do sądu, jest podejrzany o kontakty seksualne z dwiema dziewczynkami: pięcio- i siedmioletnią. - Chodzi o okres aż czterech lat, od 1999 r. do maja 2003 r. Do popełnienia przestępstwa doszło w domu rodzinnym dziewczynek. Ich babcia jest konkubiną oskarżonego - mówi prokurator rejonowy Stanisław Łyszczyk. - Podejrzany się nie przyznał.
Pierwszą decyzją sądu rejonowego jest pozbawienie władzy rodzicielskiej matki dzieci i oddanie ich do rodziny zastępczej.
Druga sprawa dotyczy zajścia we wsi Bobrzany. Tę sprawę prokurator także skierował do sądu. - W sierpniu oskarżony doprowadził pięciolatkę do poddania się czynnościom seksualnym. Do zdarzenia doszło nad Bobrem. Oskarżony, który jest wujkiem dziewczynki, kazał jej zdjąć ubranie, potem dotykał ją po intymnych częściach ciała - wyjaśnia prokurator.
Przesłuchana w obecności psychologa dziewczynka potwierdziła, że była molestowana przez wujka. Żagański sąd na wniosek prokuratora aresztował oskarżonego na trzy miesiące.