Zburzona ściana

Kobieta zapewnia, że to wszystko wina prac budowlanych prowadzonych w dwustuletniej kamienicy, mieszczącej się przy ul. Niepodległości. - Wyburzona została jedna ze ścian nośnych pod moim mieszkaniem - stwierdza.
Wschowianka, w obawie o własne bezpieczeństwo, domaga się przerwania prac i odbudowania konstrukcji.

Przed kilkoma miesiącami zrobiła kapitalny remont w swoim mieszkaniu - począwszy od podłóg, tynków na ścianach, skończywszy na zakupie nowych mebli do kuchni. - Tylko przez jedne święta cieszyłam się swoją kuchnią, bo teraz znów trzeba będzie wszystko remontować - stwierdza.
Według niej, kłopoty zaczęły się od przebudowy na parterze mieszkania na sklep. - Lokatorzy zgodzili się na wybicie drzwi w ścianie budynku i powiększenie okien - dodaje kobieta. - Myśleliśmy, że na tym koniec. Dopiero niedawno dowiedziałam się, że tam były prowadzone jakieś poważne prace budowlane.
J. Polańska uważa, że ich efektem są rysy na ścianach w kilkunastu miejscach, a także pęknięcia podłogi i wypaczone drzwi. - Po wyburzeniu ściany wszystko zaczęło osiadać, widzę to po meblach, które krzywo stoją - dodaje. - Boję się spać we własnym domu, bo może runąć. Tym bardziej, że budynek wydaje dziwne dźwięki i cały czas ze spękanych ścian sypie się gruz.

J. Polańska poruszyła już wszystkie możliwe instytucje we Wschowie. - Szukam pomocy, gdzie tylko mogę - dodaje. Dzwoniła do burmistrza, spółki komunalnej, której pracownik oglądał szkody. - Znam tę sprawę, ale spółka jest tylko administratorem obiektu - wyjaśnia prezes wschowskiej komunalki Roman Żaczyk. - Decyzje w sprawie budynku może podejmować wyłącznie wspólnota mieszkaniowa.
Na razie prace budowlane zostały wstrzymane przez nadzór budowlany. W miejsce zburzonej ściany wstawione zostały metalowe podpory. - Kiedy je montowali, cała podłoga się unosiła - mówi J. Polańska.
Mieszkająca piętro wyżej sąsiadka J. Polańskiej twierdzi, że od czasu remontu budynek bardzo się trzęsie. Szczególnie kiedy ulicą przejeżdżają samochody. - Kiedyś wyczuwaliśmy drgania, gdy przejeżdżały ciężarówki. Teraz odczuwalne są wstrząsy wywoływane przez mniejsze auta - stwierdza Danuta Winszczyk.
- Prowadzimy postępowanie w sprawie tych robót - mówi Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego Ryszard Jakubczak. - Jeśli żadna ze stron nie złoży odwołania, to w ciągu miesiąca zapadnie decyzja w tej sprawie.