Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbyt zmęczeni

ANDRZEJ WŁODARCZAK 722 57 72 [email protected]
Przetarg na usługi ratownictwa medycznego w szpitalu w Drezdenku wzbudza emocje. - Każdy ma równe szanse - zapewnia dyrektor szpitala.

Nabór ratowników medycznych w szpitalu w Drezdenku odbywa się raz w roku. W piątek minął termin składania ofert na usługi ratownicze.

Zbyt zmęczeni

- W punktach oceniamy przygotowanie zawodowe i doświadczenie kandydata oraz oferowaną przez niego cenę za usługę. Kto chciał, ten mógł złożyć ofertę lepszą od konkurentów. Kryteria dla wszystkich są jednakowe. Każdy niezadowolony może odwołać się od niekorzystnego dla niego rozstrzygnięcia - mówi Andrzej Siuda, zastępca dyrektora szpitala w Drezdenku. Wyniki naboru ratowników medycznych będą ogłoszone w sobotę.
Pan Marek (dane do wiadomości redakcji) ukończył w Gorzowie studium medyczne i chciałby być ratownikiem w szpitalu w Drezdenku. Ma jednak problemy ze zdobyciem pracy.
- Zagrożeniem dla pacjentów jest to, na jakich zasadach pracują kierowcy i ratownicy zatrudnieni w pogotowiu - informuje. Twierdzi, że na dyżurach pracują oni po 24, a czasem nawet i 48 godzin. - Blokują miejsca osobom takim, jak ja, chętnym do pracy w normalnym, zdrowym pogotowiu ratunkowym - denerwuje się mężczyzna.
Dodaje, że taki pracownik po kilku latach bez urlopów i świadczeń socjalnych sam będzie potrzebował pomocy. Jego zdaniem złą sytuację może uzdrowić zatrudnianie ratowników medycznych na umowy o pracę, a nie na kontrakty.
Takich obaw nie podziela Wojciech Nawrot, dyrektor szpitala w Drezdenku. Piętnastu ratowników medycznych zatrudnia na kontraktach. Ratownicy mają zarejestrowaną działalność gospodarczą i muszą wywiązywać się z nałożonych na nich obowiązków.

Pracują z umiarem

Kodeks pracy ich nie dotyczy. - Nikt nie kontroluje czasu pracy, ale to nieprawda, że pracują bez przerwy po 48 godzin. W ciągu miesiąca ,,wyrabiają’’ maksymalnie po 240 godzin. Zresztą ich praca polega nie tylko na wykonywaniu czynności ratowniczych, ale również na gotowości do pracy. Podczas oczekiwania odpoczywają, mogą się przespać - wyjaśnia dyrektor Nawrot.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska