Zarząd powiatu odwołał się od decyzji wojewody do ministra finansów. W końcówce ub. roku resort opowiedział się jednak po stronie Urzędu Wojewódzkiego.
- Przeczytaliśmy o tym na Facebooku Tomasza Pisarka, doradcy wojewody (jest radnym w powiecie słubickim z ramienia PO, która jest w opozycji do starosty- przyp. red.) już 1 stycznia, choć pismo z ministerstwa ma datę 2 stycznia - mówi Sławomir Dudzis z zarządu powiatu. Oprócz wpisu pokazuje nam też list, który dotarł kilka dni temu do starostwa. " Bardzo niebezpieczną jest sytuacja, w której względy polityczne biorą górę na względami logicznymi i merytorycznymi. Jako pracownik Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego nie mogę dłużej milczeć" - tak się on zaczyna.
W dalszej części autor opisuje grudniowy wyjazd pracowników urzędu wojewódzkiego do ministerstwa finansów, żeby - jak twierdzi - omówić sprawę odwołania powiatu. Doszło do niego krótko przed wydaniem decyzji. - Nie jest przyjętą praktyką, żeby organ pierwszej instancji, który wydał decyzję administracyjną, brał czynny udział w postępowaniu odwoławczym - pisze.
Marcin Jastrzębski z biura wojewody twierdzi, że temat zwrotu przez powiat pieniędzy nie był poruszany w czasie żadnego spotkania pracowników wojewody w Ministerstwie Finansów. Dodaje, że spotkanie, na które powołuje się starosta, dotyczyło wyłącznie zagadnień z zakresu gospodarowania nieruchomościami Skarbu Państwa.
- Od kiedy ministerstwo finansów zajmuje się gospodarowaniem nieruchomościami? To jest kompetencja resortu skarbu - komentuje S. Dudzis. Powiat liczy, że premier się temu przyjrzy. Odpowiedzi jeszcze nie ma.
Tymczasem Dariusz Atlas z MF, który brał udział w spotkaniu (w imieniu ministra podejmował decyzję o zwrocie 4 mln zł ) tłumaczy, że nie powiadomił starosty o grudniowym spotkaniu, ponieważ zostało uzgodnione późno.
Zobacz też nas serwis specjalny Sytuacja na Ukrainie - aktualne informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?