MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zdjęcie z Warholem

ALEKSANDRA SZYMAŃSKA 722 57 72 [email protected]
ANDRZEJ JANCZEWSKI  pseudonim artystyczny: Andrzej Janczewski r stan cywilny: sierżant sztabowy, pochodzenie: homo sapiens, wzrost: 183 cm, kolor paznokci: cielisty, ulubiony serial: ,,Latający cyrk Monty Pythona'', ulubione potrawy: truskawki z bitą śmietaną, truskawki w cieście po chińsku DANIEL ADAMSKI  pseudonim artystyczny: Fill r stan cywilny: zakochany r pochodzenie: Krakow - sko - bieszczadzkie, wzrost: 169 cm, kolor paznokci: jasny gwint, ulubiony serial: ,,M jak miłość'', ulubione potrawy: piwko, buritos, papieros
ANDRZEJ JANCZEWSKI pseudonim artystyczny: Andrzej Janczewski r stan cywilny: sierżant sztabowy, pochodzenie: homo sapiens, wzrost: 183 cm, kolor paznokci: cielisty, ulubiony serial: ,,Latający cyrk Monty Pythona'', ulubione potrawy: truskawki z bitą śmietaną, truskawki w cieście po chińsku DANIEL ADAMSKI pseudonim artystyczny: Fill r stan cywilny: zakochany r pochodzenie: Krakow - sko - bieszczadzkie, wzrost: 169 cm, kolor paznokci: jasny gwint, ulubiony serial: ,,M jak miłość'', ulubione potrawy: piwko, buritos, papieros PAWEŁ SIARKIEWICZ
Było jak w telewizyjnym programie ,,Big brother'', tylko że w internecie: pokój zwierzeń i cotygodniowe głosowania, kto wypadnie z gry. Wymyślili to dwaj gorzowianie.

Przez miesiąc siedmioro młodych fotografików z całego kraju uczestniczyło w internetowym reality show. Wybierali ,,prawdziwego artystę''. Realizowali zadania, które wymyślali dla nich internauci. Za pomysłem stali dwaj gorzowianie, młodzi fotograficy, studenci poznańskiej Akademii Sztuk Pięknych Daniel Adamski i Andrzej Janczewski. - Musieliśmy wymyślić sposób zaliczenia zajęć w pracowni fotografii komputerowej - mówi Daniel Adamski.

Zdjęcie z Warholem

Na stronie: www.prawdziwyartysta.net pojawiły się portrety uczestników. Pierwsze zadanie wymyślili sami. Przygotowali autoprezentacje. Andrzej Janczewski na stronie zamieścił montaż: jego twarz zmienia się w wizerunki innych mężczyzn. Napisał, że szuka własnej tożsamości.
Daniel Adamski wymyślił sobie bujną biografię. Jedno ze zdjęć to kadr z filmu Davida Lyncha. Widać na nim Daniela. - Zagrałem epizod - informuje fotografik. Na innej fotografii Adamski rozmawia z samym Andy'm Warholem. ,,Uczył mnie, jak być prawdziwym artystą'' - komentuje w podpisie gorzowianin.

Trójka dla najlepszego

- Szukanie prawdziwego artysty przez internet było gigantycznym żartem. Niektórzy jednak traktowali to poważnie - opowiada Daniel Adamski. - Nasz profesor początkowo się zdenerwował. Stwierdził, że artysta, który wygra w reality show, zasługuje jedynie na trójkę w indeksie. Przegranym zamierzał postawić piątki - wspomina Andrzej Janczewski.
Wykładowców z akademii udało się jednak wciągnąć w zabawę. Wymyślili nawet jedno z zadań. Fotograficy musieli odpowiedzieć na pytanie, czym jest dla nich prawdziwa sztuka. Andrzej Janczewski napisał, że w sztuce nic nie jest prawdziwe.
W trakcie projektu stronę internetową codziennie odwiedzało kilkaset osób. Zadawali dociekliwe pytania. - Opowiedzcie o waszych fobiach - prosił niejaki Nieśmiały.

Pytali o pierwszy raz

- Jaki był wasz pierwszy raz! - wypytywał internauta Giki. Tworzyły się fankluby uczestników. Andrzejowi Janczewskiemu kibicowali jego uczniowie z II LO przy ul. Przemysłowej. Na koniec roku szkolnego podarowali mu koszulkę z napisem ,,Prawdziwy artysta''.
Znajomi Daniela Adamskiego upominali go, żeby szybciej wykonywał zadania. - Pytam kolegę, czy na mnie głosował, a on: - A zrobiłeś już trzecie zadanie? - opowiada Adamski.

Zwierzenia w pokoju

W pokoju zwierzeń uczestnicy programu dzielili się opiniami o kolegach z wielkim bratem. Był nim Andrzej - administrator strony. Na pytanie wielkiego brata, kto powinien opuścić program, odpowiedział: - Ten, który ma najmniej procentów we krwi w trakcie czatu. Andrzej natomiast: - Daniel, bo się spóźnia z pracami.
W każdą niedzielę internauci głosowali, który z artystów powinien się wycofać z projektu. Do ostatniej chwili nie było też wiadomo, kto zwycięży. - Prowadziłem. Już nawet zbierałem gratulacje - wspomina Daniel Adamski. Projekt wygrała Malina, dziewczyna z Białegostoku. Gorzowianie mówią o innym sukcesie. - Udało się nam wciągnąć rzeszę ludzi w dyskusję o sztuce. Nie bali się pytać, spierać, wyrażać opinie. Zupełnie inaczej niż w galeriach, gdzie obrazy ogląda się w milczeniu - mówią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska