Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zerówki do szkół

Aleksandra Gajewska-Ruc
Aleksandra Gajewska-Ruc
Burmistrz chce skusić sześciolatków m. in. dodatkowymi zajęciami.
Burmistrz chce skusić sześciolatków m. in. dodatkowymi zajęciami. pixabay.com
Rodzice maluchów są zdesperowani. W przedszkolach nie ma miejsc dla ich dzieci. I nie będzie, jeśli nie zwolnią ich sześciolatki. Jak rozwiązać patową sytuację?

Jedenaście na całe miasto. Tak wygląda sytuacja z miejscami w publicznych przedszkolach, a raczej ich brakiem. Rodzicom maluchów opadają ręce. Przedszkole to dla wielu z nich być lub nie być, tzn. pracować lub nie pracować, a więc i nie zarabiać. - Mam zrezygnować z pracy, siedzieć z dzieckiem w domu, czy zarabiając najniższą krajową kolejny rok wywalać prawie 600 zł na prywatne przedszkole? - pyta ze złością pani Agata, która liczyła, że jej czterolatek w tym roku pójdzie do „normalnego” przedszkola.

Nie ma lekko

W ciężkiej sytuacji są rodzice, lekko nie mają również władze. Zmierzyć się muszą ze skutkami decyzji rządu, pozostawiającej sześciolatki w przedszkolach. Przeliczając na pieniądze, dla gminy jest to około miliona złotych rocznie mniej. Na każdego ucznia przypada bowiem 5,6 tys. zł subwencji, a na przedszkolaka 255 zł.

- Około miliona mniej należy przemnożyć przez ilość lat nauki w podstawówce - przekonywał burmistrz Remigiusz Lorenz na spotkaniu z miejskimi radnymi. I wyliczał kolejne problemy, jakie przyniesie za sobą pozostawienie zerówkowiczów w przedszkolach.

W tym najważniejszy: brak miejsc dla 255 ich młodszych kolegów.

Włodarz jest przekonany, że najlepszym wyjściem jest stworzenie sześciolatkom optymalnych warunków w oddziałach przedszkolnych przy szkołach podstawowych. - Musimy przekonać rodziców, bo naprawdę jest to najlepsze wyjście dla ich dzieci. Chcemy wyjść naprzeciw ich oczekiwaniom, zapewnić wyżywienie, dodatkowe zajęcia i przede wszystkim ośmiogodzinną opiekę, tak jak w przedszkolu - mówi burmistrz.

Podstawowym argumentem jest dobro maluchów i ich rozwój. - W przedszkolach dzieci zrealizowały już cały program. Jeśli w nich zostaną, przez cały rok będą stały w miejscu. W zerówce w szkole będą miały opiekę jak w przedszkolu, ale i nowe zajęcia rozwijające umiejętności, przygotowujące do podjęcia nauki za rok - przekonuje R. Lorenz.

Podobnego zdania jest Izabela Korejwo kierująca Gminnym Zespołem Oświaty. - Łącząca zabawę z nauką zerówka pozwoli dzieciom łatwiej zaadaptować się w szkolnych murach - mówi.

Przekonać rodziców

Choć plan wydaje się rozsądny, są obawy, że rodzice sześciolatków na to nie pójdą. - Nie zgodzą się, żeby ich maluchy były popychane na przerwach na zatłoczonych szkolnych korytarzach, gdy mogą spokojnie spędzić rok w przedszkolu - mówi Sylwia Borkowska, mama pięciolatka. Burmistrz chce zrobić jednak wszystko, by rodzice nie musieli martwić się o swoje pociechy. - Maluchy będą miały oddzielną przestrzeń, z osobnym wejściem, własny, ogrodzony plac - mówi.

Sceptyków jednak nie brakuje. - Nie wiem co musieliby zaoferować, żeby wszyscy się zgodzili - mówi pani Agata i dodaje, że jej zdaniem powinno powstać nowe przedszkole. - Było na Chrobrego, to sprzedali, a teraz wielki problem - mówi. Faktycznie, poprzednie władze sprzedały budynek za bezcen (podobnie jak przedszkole w Obrzycach). Burmistrz Lorenz chciałby go odzyskać, jednak może być ciężko, bo w świetle prawa nie może zapłacić za niego więcej, niż gmina wzięła w 2005 r.

Burmistrz planuje natomiast rozbudowę SP3 o całe skrzydło przedszkolne. Oprócz tego, szuka miejsca, które można byłoby zaadaptować na potrzeby najmłodszych. Rozwiązanie musi się znaleźć tym bardziej, że już za rok gmina będzie miała obowiązek zapewnienia miejsc nie tylko cztero i pięciolatkom jak teraz, ale również trzyletnim maluszkom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska