Alicja Bogiel Nie jest tajemnicą, że zielonogórzanie uważają, że w ich mieście od kilku lat nic się nie dzieje. Że cofamy się rozwoju. Potencjał miasta jest znacznie większy, a władze nie potrafią go wykorzystać. Nowosolanie nie są może w euforii, ale mówią, że miasto w końcu zaczęło się rozwijać. Chwalą nowe miejsca pracy. Mówią - Żyje się nam lepiej.
Prezydent Zielonej Góry, Janusz Kubicki: - Sądzę, że nie jest dobrze. Dobrze będzie wtedy, gdy stopa bezrobocia będzie na poziomie kilku procent. Brakuje u nas dużych inwestycji. Ale też nie jest tak całkiem źle, jakby się wydawało. W Zielonej Górze stopa bezrobocia nie jest też tak wysoka, jak w innych miejscowościach naszego regionu. Dlaczego bie jest dobrze? Dlatego, bo dopiero w tej chwili przygotowujemy tereny inwestycyjne, kiedy to w innych miastach już dawno są. Jest to wina obecnych jak i poprzednich władz.
Prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz: W Nowej Soli nie jest źle, ale nie jest też bardzo dobrze. Pamiętajmy, że w Nowej Soli było naprawdę źle. Podnosimy się z kolan. Chciałbym żeby miasta ze sobą współpracowały. Żeby Zielona Góra cieszyła się z Nowej Soli a Nowa Sól z Zielonej Góry.
Pan radny Budzińki powiedział: "Nigdy nie myślałam o tym, że Zielona Góra będzie konkurowała z Nową Solą" Ja Zielonej Góry nie traktuję jako przeciwnika ale jako przyjaciela. Nie konkuruję z Zieloną Góra, ale chcę ją wspierać.
Wiceprzewodniczący rady miasta Nowa Sól Andrzej Petreczko: Mamy prezydenta, który jest lokomotywą, który ma pomysł. Prezydent ma dobre pomysły a rada je weryfikuje.
Trzeba było określić sobie priorytet. Dla nas priorytetem były miejsca pracy. To był ciężka praca, ale odnieśliśmy sukces.
Od samego początku mówiliśmy: jesteśmy, żeby wspomagać pomysły pana prezydenta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
