Dolinie Luizy (Wagmostaw) przywrócono dawny blask dziewięć lat temu. Dzięki unijnym funduszom – za 3 mln zł – udało się wiele zmienić.
- Aż trudno uwierzyć, że tyle czasu już minęło. Ja już nawet nie pamiętam, jak tu było brzydko wcześniej - przyznaje pani Stefania z osiedla Zdrojowego.
Wagmostaw, nowe alejki, pomosty, fontanna
Odnowione zostały alejki, przy nich pojawiły się nowe ławki, kosze, oświetlenie. Powstał kolorowy plac zabaw z prawdziwego zdarzenia. I choć w projekcie nie było specjalnego placu dla dorosłych, taki też został zamontowany. Miasto postanowiło dołożyć pieniądze i zadbać o kondycję starszych.
Dzięki fundatorowi, jakim była zielonogórska firma Aqua-Grupa SBS, zamontowano też fontannę z sześcioma reflektorami i 19. dyszami, z których tryska woda na 10-12 metrów.
Dolina Luizy z restauracją, hotelem...
Dziś Dolina Luizy kusi gości swoim spokojem i jesiennymi barwami drzew, krzewów. Dawniej także restauracją, kąpieliskami, koncertami w muszli, łódkami, którymi można było popływać.
Kąpielisko było oczywiście ogrodzone. Wysoki płot w XIX wieku miał za zadanie uchronić panie przed ciekawskimi oczami mężczyzn. Wszak panowie i panie kąpały się osobno.
Wspomnianą restaurację otworzył w 1887 roku Hermann Schulz. I to on nazwał to na cześć królowej Luizy Pruskiej, żony Fryderyka Wilhelma III.
Znajdowała się w niej nie tylko sala balowa, ale także kręgielnia, kawiarnia, ogródek dla gości. Na górze umieszczono pokoje hotelowe. Przy niej była przystań z kajakami i łódkami.
Po wojnie miejsce to nazywano Wagmostawem.
Zobacz też:
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?