MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zielona Góra: Kłopoty z telewizorem

Redakcja
Odbiornik był w serwisie dwa razy. Wciąż nie jest sprawny. Pracownicy sklepu wzruszają tylko ramionami: - Wszystko jest w porządku - mówią.

Czytelniczka Elżbieta Węgrzyn przyszła do historią, w którą trudno uwierzyć. Dokumenty jednak ją potwierdzają. Ponad dwa lata temu kupiła na stoisku RTV/AGD w Carrefourze telewizor. Po kilkunastu miesiącach zepsuł się.

Blade kolory
- Mąż zaniósł sprzęt do sklepu. Ten w ramach reklamacji odesłał odbiornik do serwisu w Radomiu - wspomina kobieta. - Telewizor wrócił z naprawy, ale nie był sprawny. Połowa obrazu była zaciemniona. Oddaliśmy znów do serwisu.

Gdy państwo Węgrzynowie kolejny raz odbierali telewizor, kazali pracownikom sklepu przetestować sprzęt. - Tym razem na ekranie pojawiły się poziome, ciemne i jasne pasy. Kolory były blade. Obraz rozmazany… - wspominają klienci. Nie odebrali sprzętu ze sklepu.

- Mąż pisemnie zażądał od sprzedawcy zwrotu zapłaconych za sprzęt prawie 2.600 zł. W odpowiedzi sklep stwierdził, że telewizor jest … sprawny - oburza się kobieta.

Węgrzynowie nie odebrali sprzętu. Od 2 kwietnia nie mają telewizora, bo oddali go do reklamacji. Sklep twierdzi, że jest już załatwiona i wzywa do odbioru sprzętu. Nasi Czytelnicy odmawiają - nie mają więc ani odbiornika, ani pieniędzy.

Rzecznik obiecuje

Dzwoniliśmy w sprawie Czytelników do Carrefoura. Pracownik sklepu odmówił informacji. Odesłał do dyrekcji sieci w Warszawie. Tam nikt nie odbierał. W końcu skontaktowaliśmy się z rzecznikiem Carrefour w Polsce Marią Cieślikowską. - Skontaktuję się z producentem. Przejrzę dokumentację sprawy pana Węgrzyna - zapewniła nas. Obiecała, że w ciągu najbliższych kilku dni ponownie skontaktuje się z "GL", aby poinformować, co udało jej się ustalić.

(mibur)

OPINIA EKSPERTA

Krystyna Ujma, miejski rzecznik konsumentów w Zielonej Górze: - Znam sprawę państwa Węgrzynów. Skierowałam nawet pismo do dyrekcji Carrefour Polska w Warszawie. Prosiłam o dokładne dokonanie oględzin reklamowanego telewizora, a także o wyjaśnienie sprawy i ugodowe zakończenie sporu. Z tego co wiem, sprawa jest w toku. Telewizor po raz kolejny został odesłany do serwisu. Teraz trzeba po prostu czekać na wyniki ekspertyzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska