Zielona Góra. Kolej Aglomeracyjna coraz bliżej. Kiedy jest szansa na realizację pomysłu?

Radny Marcin Pabierowski przedstawia się, jako orędownik miejskiej kolejki. - To zupełnie zmieni sposób myślenia o przemieszczaniu się po Zielonej Górze, podróżowaniu do pracy i nie tylko. Dla wielu mieszkańców będzie to jeszcze szybszy transport niż samochodowy czy autobusowy. Dążymy teraz wszyscy do transportu ekologicznego, który będzie jak najmniej uciążliwy dla środowiska, a jednocześnie będzie gwarantował wysoki komfort i bezpieczeństwo dla pasażerów – uważa radny Marcin Pabierowski.

Zdaniem radnego urząd miasta powinien podjąć inicjatywę w tej kwestii, przedstawić tzw. mapę drogową oraz harmonogram dojścia do wykonania kolei miejskiej.

- Ten projekt musi być zespolony z władzami województwa oraz z władzami centralnymi. Miasto powinno być inicjatorem tych działań zabezpieczyć część funduszy, partycypować w kosztach. Komunikacja aglomeracyjna da naszemu miastu rozwój, miasto jako motor napędowy dla subregionu – podkreśla polityk KO.

Wideo: Zielona Góra. Zobacz, jak wyglądają nowe meleksy w ZGK

Urząd marszałkowski już włączył się w ten działania i zgłosił do Ministerstwa Infrastruktury potrzebę budowy czterech nowych przystanków kolejowych w Zielonej Górze – na Zaciszu, w Przylepie, Łężycy oraz na os. Pomorskim. Ale rząd nie przychylił się do tej prośby…

Tym niemniej radny Pabierowski wymienia więcej lokalizacji. - Moim zdaniem nowe przystanki powinny powstać dodatkowo na oś. Leśnym, ul. Batorego, przy Uniwersytecie czy też w parku naukowo-technologicznym – wylicza radny.

Wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk zaznacza, że magistrat prowadzi już rozmowy w tej kwestii. – Jesteśmy gotowi współpracować z urzędem marszałkowskim i spróbować pozyskać dodatkowe środki na ten cel, partycypować w kosztach budowy nowych przystanków oraz nabyciu niezbędnego taboru. Podróż odbywałaby się przy pomocy kolei regionalnej i w tym widzimy również zadanie dla urzędu marszałkowskiego – tłumaczy wiceprezydent.

Jego zdaniem Kolej Aglomeracyjna powinna obejmować również Nową Sól oraz Sulechów, aby wzmocnić Lubuskie Trójmiasto. – Proszę spojrzeć, jak mocno samorząd województwa wspiera połączenia między Gorzowem a Kostrzynem. Oczekujemy, że w tym przypadku będzie podobnie. Rozmawialiśmy już z włodarzami Nowej Soli i Sulechowa i myślę, że oni również włączyliby się w te działania. Nasze miejscowości mogłyby dzięki temu zintensyfikować współpracę na polu edukacji czy ochrony zdrowia i na pewno sama Zielona Góra by zyskała pod względem komunikacyjnym – uważa Kaliszuk.

Kiedy cały projekt mógłby wejść w fazę realizacji? – Na razie trwają prace koncepcyjne, rozmawiamy na ten temat m.in. również z PKP Kolejami Regionalnymi, bowiem jest to związane z modernizacją linii Wrocław – Szczecin (tzw. Nadodrzanki). Jeśli jednak wszystko pójdzie sprawnie, nie wykluczam, że prace mogłyby ruszyć w 2023 lub 2024 roku – mówi wiceprezydent Kaliszuk.