Ale wcześniej była mała awantura...
- Od pewnego czasu napięcie rosło - przyznał Wadim Tyszkiewicz. I chodziło między innymi o wypowiedzi zielonogórskich radnych, którzy chcą mieć nowe firmy u siebie i z lokalizacji fabryk w Nowej Soli aż tak się nie cieszą.
Oliwy do ognia dolała jeszcze informacja, że firma Zastal Transport kupiła działkę w Nowej Soli i zamierza tam założyć serwis pojazdów marki Man. Janusz Kubicki w "Kablówce" nazwał to "podkupowaniem inwestorów" - nawiązując do tego, że grunty w Nowej Soli są tańsze i w tej rywalizacji jego miasto nie jest w stanie wygrać. Wadima Tyszkiewicza ta wypowiedź zezłościła. Na tyle, że dziennikarzowi jednej z ogólnopolskich gazet powiedział rzekomo, że Zielona Góra ma kompleksy i w sprawie inwestorów jest beznadziejna...
.
Na tym emocje podobno mają się zakończyć. Na wczorajszej konferencji W. Tyszkiewicz przekonywał, że nie pamięta tych słów i mógł je ewentualnie powiedzieć w rozmowie prywatnej. Tłumaczył, że Zastal Transport stanął po prostu do przetargu i kupił działkę. - Nie powiesimy przecież tablicy, że przedsiębiorcom z Zielonej Góry wstęp wzbroniony - argumentował. Przy okazji przypomniał, że kiedy inny inwestor próbował "grać" rywalizacją między miastami, po prostu mu podziękował.
J. Kubicki zapewniał nawet, że rywalizacji między miastami nie ma, bo z racji uwarunkowań Zielona Góra zabiega o inne firmy - na przykład produkcję wysokich technologii. Już go decyzja Zastalu Transport nie irytowała. - Nie mamy miejsca dla firm, które potrzebują dużych działek - argumentował. Ale na koniec przyznał, że awantury, a nawet dyskusji by nie było, gdyby nie brak inwestorów w Zielonej Górze. - Mam jednak nadzieję, że tak jak w Nowej Soli pojawią się, w efekcie naszych starań - mówił.
Obaj panowie zapewniali, że teraz częściej się będą spotykać i rozmawiać. A najbliższe spotkanie będzie już w przyszłym tygodniu, w siedzibie naszej redakcji - zaprosiliśmy bowiem prezydentów na debatę o rozwoju miast.
(bat)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?