ZIELONA GÓRA. Stary cmentarz przy ul. Wrocławskiej w Zielonej Górze wymaga dodatkowego oświetlenia?

- Pracuję do 15.00. Trzy razy w tygodniu chodzę na cmentarz. Na razie jest jeszcze o 16.00 widno, ale co będzie zimą? - mówi Iwona Gryszewska. - Boję się, że po ciemku nie będę mogła się tam pojawiać. A czuję taką potrzebę. Chciałabym, żeby miasto pomyślało o takich osobach jak ja.

- Oświetlenie na naszej nekropolii jest konieczne. Ja po prostu się boję chodzić po cmentarzu, gdy zapada zmrok - tłumaczy Krystyna Rawelska-Nowak. - Poza tym nietrudno skręcić w ciemnościach nogę czy upaść.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Kobieta jest zrozpaczona po tym, jak z cmentarza przy ul. Wrocławskiej zniknął grób wujka

Co ciekawe, na ostatniej sesji rady miasta również radni podjęli temat oświetlenia zielonogórskiej nekropolii przy ul. Wrocławskiej. - Nasz cmentarz jest wyjątkowo ładny. Myślę, że warto by się zastanowić nad postawieniem, co jakiś kawałek, lamp. Cmentarz w Nowej Soli jest pięknie oświetlony, a na naszym wciąż ciemno - mówiła radna Eleonora Szymkowiak.

Pomysł spotkał się z aprobatą ze strony pozostałych polityków. Podczas sesji podkreślano, że na cmentarz często wybierają się starsze osoby, które mają problemy z poruszaniem się, a dodatkowo przy braku widoczności może w końcu dojść do wypadku lub tragedii.

Kwestii doświetlenia cmentarza na radzie nie rozstrzygnięto, ale niejako przy okazji pojawiła się inna idea, aby wprowadzić transport dla ludzi w podeszłym wieku:- Często są to osoby z różnego rodzaju schorzeniami, którym trudno jest poruszać się po starej części cmentarza. Dobrym pomysłem jest wprowadzenie pojazdów elektrycznych typu melex, które będą wozić starszych - przekonywał przewodniczący rady miasta Piotr Barczak.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Kobieta przeżyła szok, gdy na cmentarzu w Zielonej Górze nie znalazła grobu pochowanych członków rodziny

Czy do Miejskiego Zakładu Pogrzebowego zgłaszali się wcześniej mieszkańcy z uwagami dotyczącymi oświetlenia na cmentarzu? - Ja osobiście nie przypominam sobie takiej sytuacji - twierdzi Krzysztof Machalica, radny i pracownik zakładu. I dodaje, że na starej części nekropolii może być ciężko przeprowadzić taką inwestycję. - Nowa część cmentarza ma doświetloną główną aleję prowadzącą do kaplicy. Ale na starej jest sporo drzew oraz wysokich krzewów, które będą blokowały oświetlenie. To bardzo rozległy teren, może się więc okazać, że efekt całego przedsięwzięcia będzie nieadekwatny do kosztu - tłumaczy radny Machalica.

Zdzisław Strach, dyrektor ds. finansowych w ZZUM, w skład którego wchodzi Miejski Zakład Pogrzebowy, również twierdzi, że mieszkańcy nie zgłaszali się do spółki z uwagami w tej sprawie. Przyznaje jednak, że sam pomysł nie jest nowy.

-Ten temat wraca jak bumerang, szczególnie, kiedy zbliża się 1 listopada i Dzień Wszystkich Świętych. Rozumiem uwagi i obawy mieszkańców, dlatego zarząd będzie analizował całą kwestię. Sprawdzimy m.in., ile mogłoby kosztować założenie dodatkowego oświetlenia. Na pewno będziemy informować zielonogórzan, jeśli zostanie podjęta konkretna decyzja - twierdzi dyrektor Zdzisław Strach.