Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ZIELONA GÓRA. W galerii na Braniborskim: Delikatesy Centrum, barber shop, siłownia... Otwarcie lada dzień. Co jeszcze się tam znajdzie?

Redakcja
Tak wygląda obiekt przy ulicy Braniborskiej, gdzie znajdzie się m.in. sklep spożywczy "Delikatesy Centrum".
Tak wygląda obiekt przy ulicy Braniborskiej, gdzie znajdzie się m.in. sklep spożywczy "Delikatesy Centrum". Michał Korn
Blisko dekada walki i jest! Mieszkańcy osiedla Braniborskiego będą mieć sklep spożywczy. Otwarcie lada dzień! Co jeszcze znajdzie się w lokalach galerii przy ulicy Braniborskiej?

Od 2008 roku trwa walka mieszkańców osiedla Braniborskiego o sklep, mini market, który spełniałby ich oczekiwania. Przez bardzo długi okres czasu budynek po dawnej Biedronce stał pusty i niszczał, stając się niechlubnym bohaterem drwin. Doprowadziło to do tego, że w efekcie obiekt trzeba było rozebrać zostawiając sam szkielet.

Sklep jest potrzebny

Przypomnijmy, że dawniej działający pawilon przyciągał sporo osób, które chętnie robiły tu zakupy. Lokalizacja była dobra, a ceny, co tu dużo ukrywać, konkurencyjne. Niestety od blisko 9 lat obiekt stał nieczynny. Sklep, który się tu znajdował został zlikwidowany, a mieszkańcy stracili dogodny punkt robienia zakupów.

- Co tu dużo mówić. Wygodnie było bardzo. Market był rzut beretem i znajdowało się w nim wszystko, czego człowiek może potrzebować na już. A to jest chyba najważniejsze. Chciało się ugotować zupę, kupić schab, nie było z tym problemu. Są obok sklepiki osiedlowe, ale nie ma w nich wiele. Obiadu z tego się nie zrobi - śmieje się Pan Marcel Śliwiński.

Tak dziś wygląda Galeria Braniborska:

Tak wygląda obiekt przy ulicy Braniborskiej, gdzie znajdzie się m.in. sklep spożywczy "Delikatesy Centrum".

ZIELONA GÓRA. W galerii na Braniborskim: Delikatesy Centrum,...

Ten sklep to nasza samodzielność
Market był w tym miejscu bardzo potrzebny, bowiem osiedle Braniborskie zamieszkują osoby starsze. Najbliższy większy sklep spożywczy znajduje się na ulicy Podgórnej. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie wymagający teren. O ile zejście do sklepu z górki może być jeszcze do przełknięcia, o tyle powrót jest niczym zdobycie Everestu. Braniborskie jest jednym z najwyżej położonym osiedli w Zielonej Górze i wejście tam bez oznak zmęczenia wymaga naprawdę dobrej kondycji.

- Mam nadzieję, że w końcu coś się zmieni, że w końcu ten sklep otworzą. Byłoby bardzo fajnie. Cieszyłabym się bardzo, bo dzięki temu mogłabym w jakiś sposób jeszcze bardziej się usamodzielnić - mówiła nam spotkana przy wejściu do jednej z klatek Pani Janina. - Sklep jest potrzebny na tym pustkowiu. Tu chodzi nie tylko o wygodę, ale i komfort psychiczny. Nie będę już musiała co dwa dni wydzwaniać do syna, żeby mi kupił to czy tamto. Dla niego to nie było problemem, ale człowiek chce być samodzielny - dodaje.

Pozostałości po dawnym markecie na Braniborskim. Tak to wyglądało...

Budynek z siedmioma lokalami

W 2017 roku, budynek po dawnej Biedronce został wykupiony przez zielonogórskiego inwestora, Dariusza Liberę. Całość została gruntownie przebudowana. Nowy obiekt ma ok. 850 metrów kwadratowych powierzchni. Budynek jest podzielony na 7 lokali (351 mkw., 120 mkw., 58 mkw., 58 mkw., 120 mkw., 77 mkw., 60 mkw.) z czego największy przypadnie na market. Ponadto każdy lokal posiada samodzielne wejście z dużą witryna oraz węzeł sanitarny. Przed galerią będzie się również znajdował parking, który pomieści około 45 pojazdów.

Galeria Braniborska: sklep spożywczy, inteligentna siłownia, barber shop

Poza powierzchnią przeznaczoną dla sklepu spożywczego wewnątrz galerii znajduje się sześć lokali o powierzchni od 58 do 120 mkw. - Będzie się tam znajdował sklep spożywczy "Delikatesy Centrum". Najprawdopodobniej w przeciągu dwóch tygodni powinien on być już gotowy, zatem jest to już na etapie końcowym. Ponadto w pozostałych lokalach znajdować się będzie inteligentna siłownia, zakład fryzjerski barber shop oraz sklep zoologiczny z którym jesteśmy właśnie na etapie podpisywania umowy - wyjaśnia Dariusz Libera, właściciel firmy DreamPen.

Na chwilę obecną zatem cztery lokale są już wynajęte. Wśród nich największą powierzchnię zajmie oczywiście sklep spożywczy. W międzyczasie trwają również rozmowy odnośnie wynajmu pozostałych pomieszczeń.

CZYTAJ WIĘCEJ:

W Zielonej Górze na osiedlu Braniborskim trwa właśnie zagospodarowanie budynku po byłej Biedronce. Czy wreszcie mieszkańcy tamtych rejonów doczekają się długo wyczekiwanego marketu? Póki co inwestycja niespecjalnie postępuje. Dlaczego?Póki co mieszkańcy osiedla Braniborskiego nadal muszą daleko wędrować z siatkami po zakupy. Alternatywą są o wiele droższe sklepy osiedlowe, w których paradoksalnie jest mały wybór produktów lub Biedronka. Ta najbliższa niestety znajduje się dopiero na ulicy Podgórnej. Dawniej działający pawilon przyciągał sporo osób, które chętnie robiły tu zakupy. Lokalizacja była dobra, a ceny, co tu dużo ukrywać, konkurencyjne. Niestety od blisko 9 lat obiekt jest nieczynny. Sklep, który się tu znajdował został zlikwidowany, a mieszkańcy stracili dogodny punkt robienia zakupów.Przypomnijmy, że mieszkańcy osiedla Braniborskiego walczą oo sklep od 2008 roku. Co prawda od czasu do czasu pojawiali się zainteresowani inwestorzy, ale szybko się wycofywali. W tym samym czasie budynek stał się niechlubnym bohaterem drwin. Z miesiąca na miesiąc niszczał, aż w końcu trzeba go było rozebrać, pozostawiając sam szkielet.Jednego z inwestorów osiedla skutecznie przepędzono w 2015 roku, gdy Uniwersytet Zielonogórski sprzedał grunt przy Wieży Braniborskiej. Chodzi o działkę o pow. 2,7 tys. mkw. W planach były dwa bloki mieszkalne tuż obok byłego sklepu Biedronka. - Czas to w końcu zagospodarować. Dziwię się, że do tej pory nikt tego jeszcze nie zrobił. To oczywiste, ze sklep się przyda. W okolicy mieszka wiele starszych osób i szczerze wątpię by miło im się "spacerowało" po zakupy na ulicę Podgórną, czy płaciło kilkadziesiąt procent więcej za te same produkty w sklepach osiedlowych - mówi Marek Raczyński, który mieszka na os. Braniborskim od 2016 roku. - Dla mnie to nie problem wyskoczyć na zakupy. Mam samochód, jestem młody, więc raz dwa ogarnę temat oddalonej o kilkaset metrów Biedronki, czy nawet znajdującego się nieopodal PKP Lidla. Chodzi tu przede wszystkim o naszą wygodę i jakiś rozsądek w tym wszystkim. Bo żeby w okolicy nie było punktu, gdzie po przyzwoitych cenach zrobić zakupy? No niech sam pan powie, czy to jest normalne? - dodaje. Trzeba pamiętać również o tym, że osiedle Braniborskie zamieszkują między innymi osoby starsze. Trudnością dla nich jest zejście chociażby do znajdującej się na ulicy Podgórnej Biedronki i ponowne "wdrapanie się" pod uciążliwą górę Braniborską. Dodatkową trudnością dla niektórych jest brak posiadania samochodów. Po latach ciszy i niepewności w 2017 roku pojawił się inwestor. Koszt przedsięwzięcia oszacowano na ok. 2,5 mln zł. Poza marketem ma tu powstać prawdopodobnie apteka, salon kosmetyczny, fryzjer czy kawiarnia. Brzmi obiecująco? Nie inaczej, jest jednak mały szkopuł. Chodzi o to, że od blisko kilku miesięcy prace nie postępują. Teren wokół dawnej Biedronki został już uprzątnięty. Miejsce budowy aktualnie jest ogrodzone. Zbędne części zostały usunięte z dawnej konstrukcji, wysprzątano także obszar w środku zabudowy. Na tym jednak stanęło. Szkielet jak stał, tak stoi i... nic się nie dzieje, a ogrodzonego obszaru "pilnuje" znak informujący o tym, że jest to teren prywatny i obowiązuje zakaz wjazdu.Dlaczego inwestycja stoi? Niewykluczone, że chodzi o drogę, która ma prowadzić do nowego sklepu, która miałaby przeciąć osiedle. Ponadto, jeśli powstałaby droga, to musiano by również przenieść znajdujący się w pobliżu plac zabaw. Nie wiadomo jednak czy to z kolei nie wpłynęłoby na bezpieczeństwo bawiących się w jego okolicy dzieci. Zdania mieszkańców co do inwestycji i wizji przebudowy osiedla kosztem drogi znów zostały podzielone. Oby tym razem jednak historia ta zakończyła się happy endem. Tak do niedawna wyglądał jeszcze budynek po dawnej Biedronce na osiedlu Braniborskim w Zielonej Górze:

Mieszkańcy Braniborskiego czekają na sklep, ale... czy się d...

W Zielonej Górze na osiedlu Braniborskim trwa przebudowa obiektu handlowego po byłej Biedronce. Mieszkańcy ulicy Osiedlowej i okolic od dawna czekają na market, dzięki któremu nie musieliby chodzić daleko na zakupy. Teren wokół dawnej Biedronki został już uprzątnięty. Miejsce budowy aktualnie jest ogrodzone. Zbędne części zostały usunięte z dawnej konstrukcji, wysprzątano także obszar w środku zabudowy. W styczniu 2018 roku szkielet został oszklony. Widać, że pracę postępują. Co znajdzie się we wnętrzu budynku? Z tym zapytaniem dzwoniliśmy kilka razy do inwestora. Niestety bez skutku. Koszt przedsięwzięcia oszacowano na ok. 2,5 mln zł. Poza marketem ma tu powstać prawdopodobnie apteka, salon kosmetyczny, fryzjer czy kawiarnia.ZOBACZ TAKŻE: Mieszkańcy os. Braniborskiego wreszcie dostaną market. Trwają już pracePOLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:"Armagedon" na całego. Sikorskiego to teraz plac budowy

Na os. Braniborskim widać postępy. Sklep nabiera kształtów, ...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska