Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zielonogórski Zastal Enea BC wygrał pierwszy mecz w lidze VTB pokonując Tsmoki Mińsk

Andrzej Flügel
Andrzej Flügel
Geoffrey Groselle rozegrał bardzo dobry mecz
Geoffrey Groselle rozegrał bardzo dobry mecz Mariusz Kapała
W kolejnym meczu ligi VTB zielonogórski Zastal Enea BC podejmował Tsmoki Mińsk i wygrał w pięknym stylu!
  • Zastal Enea BC Zielona Góra - Tsmoki Mińsk 89:75 (24:13, 24:28, 16:11, 23:25)
  • Zastal Enea BC: Groselle 23, Williams 15 (3), Ponitka 5 (1), Reynolds 3 oraz: Freimanis 17 (3), Richard 8 (2), Put i Koszarek po 0.
  • Tsmoki: Clyburn 25 (3), Salash 12 (1), Wieremienka 12, Lowery 11 (3), Trasinecki 0 oraz: Rohażenka 6 (1), Stabrouski 4, Leimanis i Beliankou po 2, Paraliou 0.

Zobacz film: 12-latek marzy, aby zostać gwiazdą NBA. "Koszykówka daje mi radość"

źródło: RUPTLY

Siły obu ekip zdawały się bardzo wyrównane. Mistrz Białorusi miał dotąd dopiero dwa rozegrane mecze w VTB z czego jeden wygrał. Zastal występował cztery razy z czego trzykrotnie na wyjeździe. Przegrał te spotkania ale po zaciętej walce. Liczyliśmy więc na pierwszy sukces w tej wymagającej lidze.

Zaczął Geoffrey Groselle wsadem. Potem w pierwszej kwarcie dominowaliśmy, bezpiecznie prowadząc. Jednak rywale po początkowych ,,pudłach” wstrzelili się w rzutach za trzy i zaczęli gonić. W 13 min po trafieniu Reimanisa wygrywaliśmy już 29:16, ale dwie minuty później po trójce Roba Lowery’ego było tylko 31:30. Na przerwę schodziliśmy prowadząc 48:41 co zapowiadało, że druga połowa będzie ciekawa. I była za sprawą Zastalu. Zielonogórzanie szybko odskoczyli na kilka naście punktów. Kiedy rywal odrabiał straty, przyspieszali, mocniej stawali w obronie i znów mieli spokojną przewagę. Kiedy w 32 min po rzucie Cecila Williamsa wygrywaliśmy już 70:54 zaliczyliśmy mały ,,dołek” bo goście potrafili sprawić, że wynik po dwóch minutach brzmiał tylko 72:63. Nasi jednak szybko się ogarnęli i już po chwili po rzucie Ljundberga było 81:66. Potem spokojnie kontrolowaliśmy sytuację wygrywając pierwszy swój mecz w tym sezonie w lidze VTB

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Marcin Szarejko (1981-2020)Był fotografem sportowym, zwłaszcza żużlowym. Związany był ze Stalą Gorzów oraz PGE Ekstraligą. „Jak mało kto umiałeś zatrzymać ważne chwile. Powodowałeś, że do pięknych momentów mogliśmy wracać kiedy tylko mieliśmy na to ochotę, bo one były wiecznie żywe, w Twoich zdjęciach. Jak mało kto miałeś ten talent zatrzymywania czasu i łapania go w fotografie. Przed Twoim obiektywem zwyciężaliśmy, pokazywaliśmy radość, czasem chowaliśmy łzy bezsilności, czy gorycz porażki... Dziś byłeś z nami na treningu. Nikt z nas nie wiedział, że to jest ostatni raz... Stopklatka” - żegnała go Stal. Marcin Szarejko zginął w wypadku drogowym 29 maja 2020 r.

To był tragiczny rok dla lubuskiego świata sportu. Wspominam...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska