Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zielonogórskie Centrum Zdrowia Matki i Dziecka do prokuratury. Chodzi o ograniczenie zakresu prac przy budowie obiektu

Janusz Życzkowski
Janusz Życzkowski
Sprawa ograniczenia zakresu prac przy budowie CZMiD trafiła do prokuratury.
Sprawa ograniczenia zakresu prac przy budowie CZMiD trafiła do prokuratury. Mariusz Kapała
Jest zawiadomienie w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa w związku z budową Centrum Zdrowia Matki i Dziecka w Zielonej Górze. Dokument w prokuraturze złożył radny województwa Marek Surmacz (PiS)

Nieprawidłowości mają związek z ograniczeniem zakresu inwestycji, przy jednoczesnym utrzymaniu tej samej wysokiej kwoty za budowę Centrum. O sprawie pisaliśmy w ostatnich tygodniach. Nowy budynek szpitala miał mieć dwie kondygnacje więcej oraz podziemny parking. Po pierwszym przetargu, w którym wykonawca wycenił zakres prac na blisko 100 mln., urząd marszałkowski unieważnił postępowanie i rozpisał nowe, znaczenie zmniejszając kubaturę obiektu.

Inwestycja została okrojona

Z siedmiu nadziemnych kondygnacji pozostało 5., zrezygnowano z parkingu podziemnego, a powierzchnia wewnętrzna obiektu skurczyła się z 19 600 m2 do 14 398 m2. Problem w tym, że w drugim przetargu realizacja została wyceniona na podobną kwotę i to zdaniem radnego Surmacza jest w sprawie podejrzane.

Zbyt duże kwoty wchodziły w grę w tym interesie i w dość niejasnych okolicznościach zarząd województwa nie skorygował swojego poglądu na temat wartości tej inwestycji w pierwszym przetargu. Chwilę potem, raptem pół roku później rozstrzyga w przetargu o budowie tego obiektu, 30% mniejszy w zakresie rzeczowym, ale w cenie takiej samej, na którą nie zgodzono się na początku, na rzecz innego wykonawcy – wyjaśnia radny i dodaje, że gdyby sejmik podjął decyzję o dołożeniu środków wcześniej, mielibyśmy dziś większy obiekt za te same pieniądze.

Złożono zawiadomienie do prokuratury

Dwustronicowe zawiadomienie do prokuratury zawiera opis historii realizowanej inwestycji, a także wypływające z niej wnioski. „Tylko pobieżna analiza ówczesnych zmian cen na roboty i materiały budowlane w okresie daleko wybiegającym w przyszłość, pozwala na wniosek – iż te przewidywane koszty mogły wzrosnąć średnio o ok. 15-20%, toteż uważam, że ten czynnik wygrany oferent uwzględnił już w pierwszym przetargu z czerwca 2017 r. szacując koszt pierwotnego, całościowego zakresu inwestycji.” – napisał radny Prawa i Sprawiedliwości.

„Powyżej opisane okoliczności mogą wskazywać na to, że osoby odpowiedzialne działały w sposób celowy, zaplanowany, zmierzając do oczywistego zawyżenia kosztów inwestycji i wybory innego wykonawcy niż po rozstrzygnięciu przetargu z czerwca 2017 r.” – kończy swoje pismo do prokuratury Marek Surmacz.

Politycy PO bronią inwestycji

Zmniejszenia zakresu prac przy jednoczesnym utrzymaniu sięgającej 100 milionów kwoty za budowę Centrum Zdrowia Matki i Dziecka bronią politycy Platformy Obywatelskiej. W ich ocenie brak parkingu podziemnego i dwóch dodatkowych pięter nie jest problemem.

- Szpital spełnia wszystkie swoje funkcje. Wszystkie oddziały działają w takim wymiarze, zgodnie z projektem. Czy większa kubatura byłaby lepsza? Moim zdaniem nie. W obecnych czasach jej zmniejszenie ma dobre skutki w kontekście oszczędności - mówił na antenie Akademickiego Radia Index radny województwa i pracownik szpitala Sebastian Ciemnoczołowski (PO), dodając, że dzięki zmniejszeniu obiektu szpital odprowadza mniejszy podatek od nieruchomości do kasy miasta - Zmniejszono zakresy kubaturowe budynku nie ograniczając w żaden sposób funkcji medycznych. Nie ma obawy, że będzie ciasno, bo kubatura została obcięta głównie o tak zwane zaplecze techniczne – przekonuje.

Rzecznik kłamał?

Główny specjalista ds. rozwoju szpitala uniwersyteckiego nie wyjaśnił jednak, gdzie znalazło się miejsce dla potrzebnego medykom zaplecza technicznego. Kłamstwem zmniejszenia zakresu inwestycji próbował bronić rzecznik prasowy zarządu województwa. Do dziś na stronach internetowych urzędu dostępne jest stanowisko, w którym czytamy, że Centrum Zdrowia Matki i Dziecka jest mniejsze, bo zmieniono dopuszczalną wysokość budynków w planie zagospodarowania przestrzennego. Okazało się, że plan rzeczywiście był zmieniany, ale dla zupełnie innej działki. Za próbę wprowadzenia opinii publicznej w błąd i próbę łamania prawa prasowego Pawła Kozłowskiego do dziś nie spotkały konsekwencje.

Czy i kiedy prokuratura rozpocznie postępowanie w sprawie zawiadomienia radnego Surmacza nie wiadomo. Możliwe natomiast, że podobnie jak w przypadku innych postępowań dotyczących urzędu marszałkowskiego, podjęta zostanie decyzja o przeniesieniu sprawy do innego miasta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co to jest zapalenie gardła i migdałków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska