Brak miejsc w placówkach dla maluchów to wciąż duży problem. Dla miasta, ale przede wszystkim dla rodziców małych dzieci.
- Denerwuję się, bo nie wiem, czy moje dziecko dostanie się do żłobka we wrześniu - mówi Ewelina Karkosz, mama dwuletniej Zuzi. - Mam szansę wrócić do pracy, do firmy handlowej, ale jeśli nie będę miała pewności, że dziecko znajdzie miejsce... Nie stać mnie na opiekunkę.
Opozycja bez optymizmu
Władze miasta wierzą, że sytuacja się zmieni. A to za sprawą kilku rzeczy. Zakończyła się rozbudowa żłobka nr 1 przy ul. Wandy. Niebawem przecięcie wstęgi także w żłobku przy ul. Braniborskiej. Poza tym oddane zostanie przedszkole przy ul. Waszczyka oraz duże - po szkole specjalnej - przy ul. Zachodniej. To spowoduje, że część trzylatków mogłaby przejść do przedszkoli.
Opozycja nie patrzy w przyszłość z takim optymizmem. Radny Jacek Budziński uważa, że odstąpienie od budowy największego w mieście przedszkola na os. Zastalowskim to duży błąd.
- Przecież tam rośnie kolejne osiedle, przybędą tysiące mieszkańców - podkreśla.
Wiceprezydent Wioleta Haręźlak jednak uważa, że najpierw trzeba zagospodarować to, co się da. Bo to i szybciej, i taniej. Obecnie miasto nie udźwignie budowy nowej, dużej placówki.
Stąd pomysły na rozbudowy istniejących żłobków. Najpierw zagospodarowano pomieszczenia w tym nr 4 przy ul. Wiśniowej. Adaptacja wraz z nowym wyposażeniem kosztowała 210 tys. zł. Dyrektorka Urszula Wikierska przyjęła dodatkowo 15 maluchów.
Najtrudniej jednak było przebudować żłobek przy ul. Wandy. Jest wiekowy, więc wszelkie ruchy trzeba było uzgadniać z wojewódzkim konserwatorem zabytków Barbarą Bielinis-Kopeć. Nowy obiekt jest parterowy, z dachem wielospadowym, krytym odpowiednią dachówką ceramiczną... Koszt robót to 345 tys. zł.
Dobudówka ma osobne wejście. Jak mówi dyrektorka placówki Renata Szylderowicz - znajdzie się tam miejsce dla najmłodszych dzieci do 1 roku życia.
Dziś w żłobku jest 90 maluchów.
Na liście rezerwowych oczekuje 80 kolejnych. W nowym oddziale znajdzie się miejsce dla 25 osób. O pełnym naborze będzie można mówić we wrześniu, kiedy to odejdą najstarsze dzieci, przechodząc do przedszkola.
Basen i mieszkania dla nauczycieli
Na początku czerwca zaplanowano oficjalne oddanie do użytku pomieszczeń w żłobku nr 7 przy ul. Braniborskiej. Zagospodarowano tu dawną pralnię i magazyny. Dzięki temu powstała dodatkowa sala z jadalnią, sypialnią i łazienką dla najmłodszej grupy.
Placówka chce przyjąć dzieci od 4 miesiąca do 1,5 roku. Dziś w każdej grupie są listy rezerwowe. A w tej chwili w placówce opiekę znalazło 150 dzieci. Od września będzie ich 180. - W zanadrzu mamy żłobek nr 4, w którym po podniesieniu dachu, możemy wygospodarować miejsce dla 90 dzieci - zauważa Haręźlak. - Złożyliśmy wnioski na termomodernizację trzech żłobków. W ,,czwórce" musimy przełożyć dach, więc przy okazji można by go nieco podnieść i zyskać wolną powierzchnię.
Poza tym od września przybędzie 250 miejsc w przedszkolach: na ul. Waszczyka oraz przy ul. Zachodniej.
- Do tego trzeba dołożyć prywatnych inwestorów. Wojciech Pawlik z San-budu pokazał nam już projekt swojego przedszkola przy ul. Strumykowej. Obiekt będzie z basenem i - na górze - z mieszkaniami dla nauczycieli - mówi wiceprezydent. - Do budowy placówki przymierza się też Henryk Mazurkiewicz. Powstałaby ona na os. Malarzy, bo tam właściciel firmy Mazel ma działkę. Skoro będzie więcej miejsc w przedszkolach, to chcielibyśmy przekonać rodziców trzylatków, by przenieśli tam ze żłobków swoje pociechy…
Więcej o tym co dzieje się w Zielonej Górze przeczytasz na www.mmzielonagora.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
