Na drogach Zielonej Góry. Auto przejechało przez skarpy i wjechało w dom
Samochód miał się sam stoczyć z parkingu. Po przejechaniu przez śmietniki, wzniesienia i ogrodzenie uderzył w ścianę domu. Na miejsce przyjechali strażacy, policja i pogotowie. O sprawie informowaliśmy w piątek, 13 stycznia rano: W Zielonej Górze auto uderzyło w ścianę domu. Samochód stoczył się z parkingu.
Z pierwszych informacji wynikało, że kierowca samochodu zasłabł za kierownicą, a zdarzenie będzie zakwalifikowane, jako kolizja drogowa. Niestety, wkrótce okazało się, że mężczyzna, który był w tym samochodzie, zmarł.
– Dostaliśmy informację od załogi pogotowia, że mężczyzna zmarł w karetce. W związku z tym wszczęto będzie śledztwo. Decyzją prokuratora, ciało zostało zabezpieczone do sekcji – poinformowała podinsp. Małgorzata Barska z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze.
Kierowca miał 51 lat.
Samochód uderzył w dom. Są świadkowie
Zdarzenie na ul. Źródlanej w Zielonej Górze widzieli mieszkańcy. Informują, że auto zjechało przez trzy skarpy, uderzyło w śmietniki. Po drodze zgubiło kilka części karoserii i rejestrację.
– Byłam świadkiem z balkonu – poinformowała nas Czytelniczka. – Ludzie szli. Skoro widać, że auto wjeżdża w śmietniki i prawie uderza w auta, to oni stoją, jak te słupy i patrzą, co się dalej wydarzy, zamiast jakoś zareagować. Może by inaczej się skończyło. Dopiero, gdy auto wjechało z parkingu na dół, jakiś mężczyzna podbiegł tam.
Zdaniem Czytelniczki samochód jechał wolno.
– Można powiedzieć, że się toczył pomału, więc sądzę, że byłaby możliwość zatrzymania pojazdu – skomentowała.
Zdaniem innej mieszkanki, „skoro samochód przestawił śmietniki, to mógł jechać z prędkością 30/h, a ciężko przecież zatrzymać jadący pojazd”.
– Mój mąż był akurat na spacerze z psem, to auto zjechało mu za plecami – dodała kobieta.
– Samochód się nie stoczył. Wjechał na osiedle i jechał, zahaczając o śmietniki auta. Zjechał z trzech skarp. Kierowca był za kierownicą – opisuje, co widziała inna mieszkanka osiedla.
Zobacz też wideo: Jak postępować, kiedy jesteśmy świadkami lub uczestnikami wypadku drogowego
Na drogach Zielonej Góry. Podobne zdarzenie
To nie było pierwsze zdarzenie tego typu w Zielonej Górze. Pod koniec grudnia zasłabła za kierownicą 55-letnia kobieta. Prowadziła samochód ulicą Ułańską. Kierująca uderzyła w uliczną lampę. Zdarzenie nagrał monitoring. W tym przypadku pierwszej pomocy udzielali policjanci, którzy w pobliskim sklepie wykonywali swoje czynności. Z pomocą pospieszył także instruktor nauki jazdy.
Czytaj też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?