Elżbieta Wojeciechowska mieszka w wieżowcu przy ul. Cyryla i Metodego. Na ostatnim piętrze. W pomieszczeniach pełnych pleśni. - Proszę zobaczyć - pokazuje nam swoje M. Mieszkanie wygląda tragicznie. Szczególnie ściana z oknami. Jest cała czarna od pleśni i grzybów. We pokoju gościnnym, kuchni i pokoju dziecięcym... - To wina przeciekającego dachu i przemarzniętej ściany - uważa lokatorka.
Na remont dostała tysiąc złotych
Dlaczego tak sądzi? Bo najgorsze zniszczenia wilgoć poczyniła w jej mieszkaniu zimą. - Woda lała się nam po ścianach. Podstawiałyśmy z dziewczynami miski i łapałyśmy - opowiada Wojciechowska. Jej zdaniem, przecieki to wina oblodzonego dachu. Topniejąca woda dostawała się pod poszycie i zalewała mieszkanie na najwyższej kondygnacji. Nie mogła spłynąć po dachu, bo blokował ją lód. Tak działo się tej zimy w wielu budynkach, zdaniem E. Wojciechowskiej również w jej wieżowcu. - Administracja wynajmowała alpinistów, by skuwali ten lód - opowiada zielonogórzanka. - Ale potem dachu nikt nie naprawiał. I moje mieszkanie nadal jest zalewane.
Woda leje się też oknami. Bo są stare i nieszczelne. Zielonogórska Spółdzielnia Mieszkaniowa zakwalifikowała je do wymiany, ale na przyszły rok. Tymczasem mieszkanie Wojciechowskiej jest w coraz gorszym stanie. Teraz trudno w nim w ogóle mieszkać.
Zdaniem lokatorki, to wina działań spółdzielni, a właściwie ich braku. Spółdzielnia nie wymienia okien, nie remontuje dachu, nie ociepla budynku. A gdyby wieżowiec był zmodernizowany, jej mieszkanie byłoby w dobrym stanie. - Wyliczyłam, że na remont mieszkania teraz musiałabym wydać 25 tysięcy złotych - mówi E. Wojciechowska. Tymczasem ubezpieczyciel spółdzielni - firma Uniqa - zapłaciła jej po zimowych szkodach tylko... 1015 złotych.
Bo powietrze nie wiruje...
O problemach ze spółdzielnią lokatorka powiadomiła ministerstwo sprawiedliwości, urząd miasta, prokuraturę. Od spółdzielni zażądała remontów. Prezes ZSM Henryk Skrzypczak nie ma jednak dobrych wieści dla lokatorki. - Proponowaliśmy termomodernizację tego bloku, ale lokatorzy się nie zgodzili - mówi prezes. - Nie chcieli inwestycji, bo oszczędności na cieple nie pokryłyby kosztów. Taka była decyzja mieszkańców.
Okna w mieszkaniu administracja wymieni, ale lokatorka musi zapłacić połowę ceny. - W innych spółdzielniach koszty poniosą tylko mieszkańcy, u nas jest i tak dopłata - mówi prezes.
Kierownik osiedla Mirosław Górecki zapewnia też, że wieżowiec jest w odpowiednim stanie technicznym - Niedawno wymieniliśmy tam dach, ubytki w tynku są naprawiane na bieżąco - mówi. - To nie stan wieżowca jest powodem problemów pani Wojeciechowksiej.
Co więc jest winowajcą? - Brak wymiany powietrza w mieszkaniu - uważa kierownik. - Byłem w tym mieszkaniu i zauważyłem wiele błędów w jego użytkowaniu. Uszczelki, zamykane drzwi...
Czy z powodu braku powietrza może spleśnieć cała ściana? W kilku pomieszczeniach? _ Sprawdzimy to mieszkanie dokładnie, zamontujemy aparaturę pomiarową temperatury i wilgotności - obiecuje kierownik. - Do końca miesiąca powinniśmy poznać przyczyny problemów lokatorki.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Dorota Gardias rozebrała się do naga przed obiektywem. Wygląda jak bogini! [zdjęcia]
- Zmarł muzyk polskiego pochodzenia. "Niegdyś sceniczna gwiazda, teraz sam w pokoju"
- Jesteśmy na Google News. Śledź Portal i.pl codziennie. Zaobserwuj nas!
- Tak mieszka Grażyna Szapołowska. GALERIA ZDJĘĆ. Piękny dom otoczony ogrodem