5/16
[sc]Mapa skarbów w Zatoniu[/sc]...
fot. Dariusz Chajewski

[sc]Mapa skarbów w Zatoniu[/sc]
Pałac w Zatoniu to oczywiście wspaniała historia – bywali tutaj najwięksi artyści, koronowane głowy… Z Zatoniem wiąże się historia, którą opisał w swojej książce „Testament barona” znany dziennikarz i podróżnik Witold Michałowski.[/wytloczenie] Uważa on, że testament bałtyckiego barona Ungerna-Sternberga, chana mongolskiego z 1921 roku, określający miejsce ukrycia skarbów mongolskich w Azji, trafił w 1945 roku z Estonii do Zatonia. Gdzie zaginął bądź został ukryty...
Jednak po kolei. Baron Roman Nicolaus von Ungern--Sternberg to rosyjski generał, dowódca Azjatyckiej Dywizji Konnej na Dalekim Wschodzie. Urodził się w Grazu jako syn estońskiego Niemca Theodora von Ungern-Sternberga oraz Sophii Charlotty von Wimpffen. Wychowanie odebrał w Tallinnie. Dzięki staraniom ojczyma został przyjęty do Akademii Morskiej w Petersburgu, gdzie utrwaliła się tylko jego wcześniejsza reputacja awanturnika i rozrabiaki. Po rewolucji lutowej został wysłany na Daleki Wschód. Trafił na przysłowiowy koniec świata: wybrał stacjonujący przy granicy z Mandżurią 1. Arguński Pułk Kozacki. Po rewolucji październikowej walczył z bolszewikami.
Zasłynął bezlitosnymi mordami bolszewików lub osób podejrzanych o sprzyjanie bolszewikom czy innym frakcjom rewolucyjnym, oraz na Żydach, przez co zyskał tytuł „Krwawego Barona”. Przejął dowodzenie nad armią w rejonie jeziora Bajkał. Szacuje się, iż około 80 tysięcy Mongołów przeciwstawiających się rządom „Krwawego Barona” zostało wymordowanych przez jego oddziały. Od 1920 r. odciął się od Białej Gwardii i ogłosił niezależnym wojownikiem. Jego celem stało się zaprowadzenie monarchii na całym świecie. Głosił hasła antysemickie. Zaczął przygotowywać ekspedycję, której celem miało być przywrócenie dynastii Qing w Chinach. Jego oddziały wkroczyły do Mongolii. 3 lutego 1921 r. zdobył Urgę i przywrócił tam władzę Bogda Chana. Faktycznie sam przejął władzę, ogłaszając się reinkarnacją Czyngis-chana. Mongolia została proklamowana niezawisłą monarchią pod teokratyczną władzą Bodga Chana, zaś jej wyzwoliciel otrzymał tytuł „chana”. W czerwcu 1921 r. na czele 20-tysięcznej armii białych Rosjan i Mongołów zaatakował Rosję, jednak został szybko rozbity. Obalony 6 lipca 1921 r., dowodził ruchem oporu; planował okopanie się w Tybecie. Został pojmany 21 sierpnia. Zginął 15 września 1921 roku, rozstrzelany w Nowosybirsku.

6/16
Zasłynął bezlitosnymi mordami bolszewików lub osób...
fot. Dariusz Chajewski

Zasłynął bezlitosnymi mordami bolszewików lub osób podejrzanych o sprzyjanie bolszewikom czy innym frakcjom rewolucyjnym, oraz na Żydach, przez co zyskał tytuł „Krwawego Barona”. Przejął dowodzenie nad armią w rejonie jeziora Bajkał. Szacuje się, iż około 80 tysięcy Mongołów przeciwstawiających się rządom „Krwawego Barona” zostało wymordowanych przez jego oddziały. Od 1920 r. odciął się od Białej Gwardii i ogłosił niezależnym wojownikiem. Jego celem stało się zaprowadzenie monarchii na całym świecie. Głosił hasła antysemickie. Zaczął przygotowywać ekspedycję, której celem miało być przywrócenie dynastii Qing w Chinach. Jego oddziały wkroczyły do Mongolii. 3 lutego 1921 r. zdobył Urgę i przywrócił tam władzę Bogda Chana. Faktycznie sam przejął władzę, ogłaszając się reinkarnacją Czyngis-chana. Mongolia została proklamowana niezawisłą monarchią pod teokratyczną władzą Bodga Chana, zaś jej wyzwoliciel otrzymał tytuł „chana”. W czerwcu 1921 r. na czele 20-tysięcznej armii białych Rosjan i Mongołów zaatakował Rosję, jednak został szybko rozbity. Obalony 6 lipca 1921 r., dowodził ruchem oporu; planował okopanie się w Tybecie. Został pojmany 21 sierpnia. Zginął 15 września 1921 roku, rozstrzelany w Nowosybirsku. Skarb to kasa białej gwardii, nad którą sprawował pieczę, uzupełniona przez lamaickie dobra i kosztowności z buddyjskich klasztorów. Cały ten majątek zniknął ukryty gdzieś w stepach Mongolii. Gdzie? To pokazać miała mapa rzekomo ukryta w Zatoniu...

7/16
[sc]Gubińska fara coraz mniej tajemnicza[/sc]...
fot. Mariusz Kapała

[sc]Gubińska fara coraz mniej tajemnicza[/sc]
Gubinianie mówili, że pod-ziemne korytarze pod farą przebiegały pod ratuszem i Nysą, prowadząc do dzisiejszego Guben. Dowód? A choćby zapadająca się podłoga w ratuszowej galerii. Miejscowi miłośnicy historii nie potwierdzali nam tej hipotezy. Za prawdopodobne uznali natomiast podziemne przejście pod rzeką, które po wojnie zostało zasypane gruzami.

Tajemnice fary próbowali też odkryć specjaliści z Krakowa, którzy za pomocą mikro-kamery zajrzeli do podziemi. Nie ma wątpliwości, że pod zabytkiem są krypty. Naukowcy zlokalizowali też podziemne fragmenty ścian bazyliki romańskiej. Pod posadzką ujawnili istnienie dwóch wież romańskich. Pokrywa się to z wynikami badań przeprowadzonych tu w latach 70. przez pracowników Politechniki Wrocławskiej. Natomiast nie potwierdziło się istnienie tunelu pod prezbiterium, choć część mieszkańców mocno w to wierzy. Kolejnym etapem było fizyczne odkrycie krypt. [wytloczenie]Przez dwa tygodnie badali je archeolodzy, epigraficy i antropolodzy. [/wytloczenie]

8/16
Dzikie plądrowanie pod-ziemi zabytku tuż po wojnie to w...
fot. Mariusz Kapała

Dzikie plądrowanie pod-ziemi zabytku tuż po wojnie to w dużej mierze efekt legendy. Opowieści o tym, że fara skrywa skarb. Kosztowności, które rzekomo mieli pozostawić mieszkańcy Gubina tuż przed 1945 rokiem, gdy w panice uciekali przed wojskami radzieckimi. Ponoć do krypt kościelnych trafiły, oprócz przedmiotów należących do wiernych, także pieniądze, zabytki sztuki sakralnej i złote wyposażenie liturgiczne. Tego skarbu naukowcy nie odkryli. Inne owszem. Bo kamienne płyty, których wiek niebawem sięgnie 500 lat, są historycznie wręcz bezcenne. Podobnie jak i płyta nagrobna mieszczki z idealnie zachowanymi rzeźbieniami głowy, tułowia czy sukni…

Kontynuuj przeglądanie galerii
WsteczDalej

Polecamy

Ireneusz Krosny Trio zagrało bluesowy program w Hydrozagadce, a znany mim przemówił

Ireneusz Krosny Trio zagrało bluesowy program w Hydrozagadce, a znany mim przemówił

Lubuszanin Teo Tomczuk szykuje się do finału Mam Talent!

Lubuszanin Teo Tomczuk szykuje się do finału Mam Talent!

Ekspresowa „oszukana” pizza z cukinii. Nie ma drożdży, ale jest pyszna

Ekspresowa „oszukana” pizza z cukinii. Nie ma drożdży, ale jest pyszna

Zobacz również

Anna i Natalia będą reprezentowały Lubuskie podczas wielkiego finału Miss Polski 2024

Anna i Natalia będą reprezentowały Lubuskie podczas wielkiego finału Miss Polski 2024

Horoskop na maj. Oto pięć znaków zodiaku, które czeka wielkie szczęście!

Horoskop na maj. Oto pięć znaków zodiaku, które czeka wielkie szczęście!