Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmiany w prawie cywilnym

(zka)
Osoby które chcą wystąpić o rozwód lub separację będą musiały nieco inaczej pisać pozwy (fot. www.sxc.hu)
Osoby które chcą wystąpić o rozwód lub separację będą musiały nieco inaczej pisać pozwy (fot. www.sxc.hu)
Od środy obowiązuje nowelizacja kodeksu postępowania cywilnego - ważna na przykład dla tych, którzy chcą się rozwieść. Z kolei od 28 bm. mamy inne zasady dziedziczenia. Przeczytaj, jak to wygląda po zmianach.

Nowelizacja prawa spadkowego nie zmienia podstawowych zasad dziedziczenia. Rozszerza jednak krąg spadkobierców. Dzięki nowym rozwiązaniom, mniej rodzinnych majątków trafi też do gmin i skarbu państwa.

W stosunku do spadków po osobach, które zmarły przed 28 czerwca 2009 r. nadal będą obowiązywać stare zasady - zgodnie z regułą, że prawo nie działa wstecz. Nie mają tu znaczenia żadne terminy związane z postępowaniem o stwierdzeniu nabycia spadku. Liczy się tylko data śmierci spadkodawcy.

Rodzice a nie rodzeństwo

Podstawowa zasada dziedziczenia nie została zmieniona. Spadek w pierwszej kolejności nadal otrzymują krewni z tzw. pierwszej grupy, a więc dzieci i małżonek zmarłego - automatycznie wyłączając z dziedziczenia wszystkie pozostałe osoby. Jeśli zmarły nie miał dzieci, jego majątek dziedziczy małżonek oraz rodzice. Jednak jeżeli nie ma dzieci ani małżonka, to cały spadek przypada rodzicom zmarłego. Rodzeństwo dziedziczy tylko wtedy, gdy rodzice zmarłego nie żyją, nie miał on też w momencie śmierci małżonka, dzieci lub wnuków.

- Nowością jest właśnie to, że jeżeli nie ma i dzieci i małżonka, cały spadek przypada rodzicom zmarłego - podkreśla sędzia Sądu Okręgowego w Zielonej Górze Sławomir Kaczanowski. - Wcześniej majątek dziedziczyłoby rodzeństwo zmarłego.

Czytaj też: Jak możesz zalegalizować samowolę budowlaną

Inne udziały i kolejności

Dlaczego teraz dziedziczą rodzice? Bo oni są w pierwszej grupie pokrewieństwa wobec zmarłego, a rodzeństwo w drugiej. Rodzeństwo będzie dziedziczyć dopiero jak umrą rodzice.

Jeśli zostanie jeden z rodziców, a zmarły nie ma żony ani dzieci, to wtedy udział spadkowy, który przypadłby temu drugiemu rodzicowi, przypada rodzeństwu.

Albo inna sytuacja: nie ma już jednego z rodziców zmarłego, nie ma też rodzeństwa, ale są ich dzieci. Wtedy w miejsce tego nieżyjącego rodzica wejdą te dzieci.

- To jest po części nowość - mówi sędzia Kaczanowski. - W poprzednim układzie też tak było, że jak rodzeństwo nie dożyło, to w jego miejsce wchodziły jego dzieci. Tylko udziały spadkowe i kolejności dziedziczenia są zmienione.

Spadek dla dziadka

Nowością jest też to, że do kręgu osób uprawnionych do spadku po osobach zmarłych po 28 czerwca br., dochodzi szerszy krąg krewnych. Oczywiście tylko wtedy, gdy nie ma dzieci, małżonka, rodziców ani rodzeństwa zmarłego. To np. dziadkowie, wujowie, ciotki, kuzynostwo, czasem pasierbowie.

Nie tak dawno prasa opisywała przypadek dziadka, który wychowywał wnuka po tragicznej śmierci jego rodziców. Gdy wnuk wkrótce też zginął, jego odziedziczony wcześniej po rodzicach majątek przeszedł na własność gminy. Nowelizacja zmienia ten niesprawiedliwy w odczuciu społecznym przepis. Według obowiązujących od 28 bm. regulacji prawnych, majątek pozostałby w rodzinie, bo odziedziczyłby go jedyny krewny zmarłego chłopca, czyli dziadek.

Czasem wujek, ciotka, kuzyni

-Nowe przepisy tak ustawiają system spadkowy, żeby rodzinny majątek rzadziej niż dotąd był przejmowany przez gminy lub skarb państwa - podkreśla sędzia.

Warto podkreślić, że jeśli wszyscy dziadkowie zmarłego wnuka żyją, każdy dziedziczy jedną czwartą spadku. Jeśli któryś z dziadków nie dożył otwarcia spadku, jego udział przypada jego zstępnym, a więc dzieciom i wnukom. W ten sposób do spadku zostali też uprawnieni wujkowie i ciotki zmarłego, a jeśli i oni nie żyją, ich zstępni, czyli kuzyni i kuzynki zmarłego.

Czasem pasierbowie

Według stanu prawnego sprzed nowelizacji kodeksu cywilnego dzieci małżonka spadkodawcy, czyli pasierbowie, nie mogły niczego dziedziczyć. Po nowelizacji przepisów ich prawo do dziedziczenia jest bardzo ograniczone, ale jednak istnieje. Otrzymają spadek tylko wtedy, gdy w chwili śmierci spadkodawcy nie można wskazać innych spadkobierców.

Jeśli w chwili śmierci spadkodawcy żyje chociaż jeden z biologicznych rodziców pasierba, nie będący małżonkiem spadkodawcy żyje, to pasierb nic nie dostanie, a spadek przypadnie gminie.

Czytaj też: Nowe zasady zdawania egzaminów na prawo jazdy

Uznany za zmarłego

Nie zawsze data śmierci bliskiej osoby jest sprawą oczywistą. Są sytuacje, kiedy musi ją ustalać sąd. To właśnie ta, ustalona sądownie data śmierci spadkodawcy brana będzie pod uwagę w sprawach dotyczących dziedziczenia. Jeśli przypadnie po 28 bm. dziedziczenie po takiej osobie nastąpi na nowych zasadach. Jeśli wcześniej - na obowiązujących przed tą datą.

Nowe Kłopoty

Plusy wynikające z rozszerzenia kręgu spadkobierców, mają jednak też swoją ciemniejsza stronę. W niektórych sytuacjach spadek może ulec wielkiemu rozdrobnieniu. Stanie się tak wtedy, jeśli zmarły nie miał małżonka ani dzieci i jego majątek przejdzie na duży krąg dalszych krewnych.

Spowoduje to też wydłużenie postępowań spadkowych, bo może być problem z dotarciem do wszystkich spadkobierców w kraju i za granicą oraz ze zgromadzeniem ich w jednym miejscu np. przy próbie poświadczenia dziedziczenia u notariusza.

Dogadaj się przed rozwodem

1 lipca weszła z kolei w życie nowelizacja kodeksu postępowania cywilnego. Zmiany dotyczą procedur sądowych (polegają na dostosowaniu ich do nowych rozwiązań w kodeksie rodzinnym, które weszły w życie 13 czerwca br).

Są ważne m.in. dla tych, którzy chcą wystąpić o rozwód lub separację. Nieco inaczej będą musiały być napisane składane przez nich pozwy.

1. Jeśli rozwodzący się lub starający o separację małżonkowie mają małoletnie dzieci, już w pozwie muszą obligatoryjnie wskazać sposób wykonywania władzy rodzicielskiej. Wcześniej mogli to zrobić, lecz nie musieli. Ustalane to mogło być dopiero w sądzie podczas rozpraw na żądanie sędziego. Obecnie rodzice zobowiązani są do wcześniejszego zawarcia porozumienia w tej materii i przedstawienia go sądowi. Dodatkowo powinni określić sposób kontaktów z dzieckiem.

- Zanim pójdą do sądu, muszą więc pewne rzeczy między sobą ustalić - podkreśla sędzia Kaczanowski. - Jeśli nie potrafią się porozumieć, z kim po rozwodzie lub separacji mają być dzieci i jak będzie się z nimi kontaktować drugi rodzic, mogą przedstawić swoje wersje rozwiązań (jeden rodzic w pozwie, drugi w odpowiedzi na pozew).

2. Kolejną zmianą, będącą pewną nowością w polskim prawie, jest to, że sąd musi wysłuchać małoletnie dziecko, jeśli jego rozwój psychofizyczny na to pozwala i jeśli jest to istotne dla sprawy, np. rozwodowej. Nie ma tu oznaczenia wieku dziecka. Decyzja należy do sędziego.

3. Wprowadzono też możliwość korekty przez sąd w ciągu trzech miesięcy swojego wcześniejszego orzeczenia dotyczącego tego, gdzie i z kim ma przebywać dziecko, gdy przebywa pod inna opieka niż rodziców. Zobowiązano więc sąd do nadzoru, co z tym dzieckiem, umieszczonym np. w rodzinie zastępczej. Do tej pory od razu po wydaniu orzeczenia w sprawie miejsca pobytu dziecka, jeszcze przed jego uprawomocnieniem, wyrok był wykonalny. Teraz stanie się to dopiero po uprawomocnieniu się wyroku.

Czytaj też: Mandat, który dostaniemy za granicą zapłacimy w kraju

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska