Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zrobili remont kościółka na medal!

Tomasz Czyżniewski 68 324 88 34 [email protected]
Na remont składali się mieszkańcy całej parafii - mówi Małgorzata Czernik, sołtyska Witaszkowa
Na remont składali się mieszkańcy całej parafii - mówi Małgorzata Czernik, sołtyska Witaszkowa fot. Wojciech Waloch
- O, to jest odznaczenie, które dostałam od ministra kultury - Małgorzata Czernik, sołtyska Witaszkowa pokazuje srebrny medal. - Za nasz śliczny kościółek, który wspólnymi siłami wyremontowaliśmy.

O remoncie świątyni w Witaszkowie pisaliśmy kilka razy. Bo to niesamowite przedsięwzięcie. Mieszkańcy niewielkiej wioski wzięli się za naprawy, na które być może nie zdecydowałyby się większe miejscowości.
A zaczęło się jak zwykle. Od kapania. Woda kapała i kapała, mieszkańcy ustawiali na strychu wiadra i miski. I kolejne. Trzeba było coś z tym zrobić.
- Nie zdawaliśmy sobie sprawy ile - opowiada Genowefa Godlewska, mama pani sołtys. - Wszystko było przykryte płytami, które kiedyś sami zamontowaliśmy.

- Dopiero, kiedy zerwaliśmy pierwsze płyty okazało się, jak jest źle - dodaje sołtyska Czernik.
Tak źle, że w praktyce trzeba było usunąć wszystkie wymurowania, by odsłonić drewniany szkielet świątyni. On też wymagał renowacji i wymiany zniszczonych fragmentów. - Najbardziej się bałam, gdy konstrukcja zaczęła trzeszczeć podczas prostowania - wspomina M. Czernik. - Robotnicy opasali kościół stalową liną i zaczepili ją do traktora. Powolutku, powolutku… I ściany stanęły prosto. 250-letnia świątynia wytrzymała tę operację.
Później z powrotem trzeba było wymurować ściany, pomalować, a na końcu położyć nową dachówkę ceramiczną zamiast dotychczasowej metalowej.
Wszystko to razem kosztowało ponad 300 tys. zł. 180 tys. ściany i 120 tys. dach. - Od konserwatora zabytków otrzymaliśmy 80 tys. zł. Z gminy 25 tys. - wylicza pani sołtys. - Dorzuciła się kuria (3 tys. zł) i prywatni sponsorzy. Ludzie dużo pomagali. Na przykład pan Iwanicki dał łaty na dach, pan Klimowicz transport. Trudno wszystkich wymienić z nazwiska. Nie można jednak pominąć pana Marcina Furtaka, jego firma LAPIS z Żagania prowadziła remont. I do dzisiaj cierpliwie czeka jeszcze na część pieniędzy.

Z remontu w Witaszkowie zadowolona jest wojewódzka konserwator zabytków Barbara Bielinis-Kopeć. To ona wnioskowała do ministra o wyróżnienie pani sołtys i proboszcza parafii Bogdana Kusiaka.
- Ksiądz Kusiak wyremontował również gotycki kościół w Stargardzie Gubińskim i Starosiedlu - tłumaczy pani konserwator. - Natomiast pani Czernik wspaniale zintegrowała lokalną społeczność angażując ją do ratowania zabytku. Organizowała festyny i zabawy, z których dochód szedł na remont.

- Robiliśmy je w różnych miejscowościach, bo Witaszkowo jest za małe. Można powiedzieć, że na remont składała się cała parafia. To olbrzymi wysiłek dla wszystkich - mówi pani sołtys.
Większość zobowiązań została już spłacona. Pozostało ok. 25 tys. Jeżeli ktoś chce wspomóc remont kościółka, może przelać pieniądze na konto: Bank Spółdzielczy Rzepin, Oddział Gubin, ul. Piastowska 9, nr konta: 31 8371 1019 4200 5467 2000 0010.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska